Jeszcze długo przed paradą zabytkowych samochodów i motocykli na ulicy Kaliskiej w Wieluniu zebrały się dziesiątki osób chcących zobaczyć junaki, małe fiaty, skody, pojazdy wojskowe i strażackie. Zainteresowanie było duże, bo to pierwszy Wieluński Zlot Pojazdów Zabytkowych, który zorganizowało Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Uczestniczyli w nim pasjonaci wiekowych pojazdów między innymi z Wielunia, Praszki, Burzenina i Wieruszowa.
Sylwester z Wielunia przyjechał na zlot volkswagenem T3 z 1983 roku:
Sam go robiłem, można tak powiedzieć, bo jest to przeróbka. Jeżdżę nim na co dzień. Próbowałem go kiedyś zostawić w garażu na dwa tygodnie, a później było mi wstyd wyjechać, bo tak piszczało wszystko. On musi po prostu jeździć żeby był dobry.
Bardzo się cieszę, że w Wieluniu jest takie wydarzenie. Przyjechałem tutaj moim motocyklem BMW R50 z 1970 roku – mówi Michał Duda z Wielunia. – Jest stary, ale sprawny i działający w stu procentach. Chyba mam ogromny sentyment do tamtych lat.
Sylwester Krawczyk przyjechał na zlot z Praszki:
Przyjechałem na zlot razem z moimi kolegami, aby zaprezentować mój motocykl, który jest przeze mnie własnoręcznie składany. Mój motocykl jest z 1962 roku. Kiedyś polska motoryzacja stała na światowym poziomie. Szkoda, że tak wspaniałe tradycje motoryzacyjne zaprzepaszczono. Teraz zostały nam tylko wspaniałe, ale już zabytkowe motocykle.
Ja też przyjechałem junakiem z 1963 roku – dodaje Mirosław Langner. – Motocykl jest w naszej rodzinie od nowości. Kupił go mój tato i ja go używam do dziś.
Jerzy Strumiński wraz z załogą przyjechali zabytkowym wozem strażackim z Kalinowej w gminie Błaszki:
Auto ma 62 lata i jeszcze jeździ do pożarów. Wewnątrz ma całą obudowę drewnianą.
Posłuchaj relacji ze zlotu:
Współorganizatorem wydarzenia jest firma Wielton, której zakład przy ulicy Przemysłowej uczestnicy zlotu mogli zwiedzić. Później w paradzie przejechali ulicami Wielunia, aby zatrzymać się na dwie godziny na ulicy Kaliskiej. Dalsza trasa wiodła do parku przy dworku w Ożarowie, gdzie były atrakcje dla dzieci i dorosłych. Nie zabrakło smakołyków przygotowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich.