1 listopada w dzień Wszystkich Świętych cmentarze przeżywały oblężenie. Dziś Zaduszki, również wiele osób wybierze się tam, aby zapalić znicze i wspominać bliskich, którzy odeszli.
Byłam na cmentarzu. Mam tam męża i rodziców. Nic się nie zrobi, taki jest człowieka los. To są trochę trudne dni.
Jak śniadanie mam naszykowane na stole, przystawiam krzesło i mówię: siadaj Basia, tak jakby żona była. – mówi nam pan Jan, 89-latek z Wielunia, który cztery lata temu stracił żonę – Ja jestem niepełnosprawny i muszę po swojemu to załatwić. Dziś Zaduszki i się wybiorę, muszę załatwić taksówkę, przejdę sobie o lasce. Jestem samotny, żona odeszła, córki jedna na Północy, druga w Łodzi.
My dopiero się wybieramy. To są trudne dni, ciężko jest. Dużo się wspomina, wczoraj cała rodzina była, wszyscy wspominamy. Łezka ciągle się kręci, jak się cofnie do dawnego życia. Mama już 23 lata nie żyje, ojciec 12. Po weselu mówili, że jesteśmy młodzi, a nawet się nie obejrzymy i będziemy starzy. Życie trzeba szanować, bo jest krótkie. Korzystać z życia póki się jest młodym i zdrowym.
– mówili nam mieszkańcy Wielunia, a do tego tematu wrócimy po 16:15.
Fot. Pierwsze dwa – cmentarz w Skomlinie, dwa kolejne – cmentarz w Chotowie w gm. Mokrsko.