W Wieluniu, podobnie jak i w innych w miejscowościach w całej Polsce, w niedzielę oddano hołd zamordowanym przez Rosjan w 1940 elitom polskiego społeczeństwa – m. in. oficerom Wojska Polskiego, policjantom czy strażnikom granicznym. Katyń, Starobielsk, Ostaszków to na wiele długich lat zapomniane miejsca kaźni i pochówku tysięcy bezbronnych ofiar.
84. rocznica to kolejne upamiętnienie, o którym możemy dzisiaj mówić w wolnej Polsce. Możemy mówić o tym, co stało się wówczas, w kwietniu i w maju 1940 roku. Przez dziesiątki lat fałszowano historię, zakłamywano prawdę o zbrodni, o ludobójstwie na polskich żołnierzach, policjantach, leśnikach, nauczycielach, prawnikach czy lekarzach. Jesteśmy w tym miejscu, które dla Wielunia stało się symboliczne. Głaz z tablicą upamiętniającą 13 nauczycieli z powiatu wieluńskiego, którzy zginęli w miejscach kaźni, a także trzy dęby, które rosną tutaj obok. Dęby pamięci, nazwane dębami katyńskimi, znajdują się praktycznie przy każdej szkole, w każdej miejscowości. 22 tysiące bezbronnych ofiar. Te miejsca mordu znamy, one są aż nadto wyryte w pamięć Polaków. Każdy wie, że zbrodnia katyńska to nie tylko Katyń. Katyń jest synonimem, niezwykle ważną przestrzenią kojarzącą się wielokroć i w sposób dramatyczny, także 14 lat temu – mówił prowadzący uroczystości Jan Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej.
Wieluńskie uroczystości odbyły się przy obelisku upamiętniającym ofiary zbrodni katyńskiej w Parku im. rtm. Witolda Pileckiego. Mszę świętą w intencji ojczyzny odprawiono w kościele p.w. Nawiedzenia NMP w Wieluniu. W uroczystościach wzięli udział harcerze, mieszkańcy miasta, samorządowcy i liczne poczty sztandarowe. Wartę przy obelisku pełnili rekonstruktorzy ze Stowarzyszenia Historycznego Bataliony Obrony Narodowej.