Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Skomlińskiej zaprosiło w niedzielę do udział w X Rodzinnym Pikniku Rowerowym. Padł rekord frekwencji – trasę liczącą około 12,5 km pokonało blisko 190 osób. Na zakończenie w spichlerzu, gdzie ma powstać izba pamięci, podsumowano wszystkie zorganizowane do tej pory rajdy. Zgromadzeni mieszkańcy mogli też obejrzeć pozyskane eksponaty i posłuchać o planach na utworzenie izby (zobacz nasze relacje facebookowe tutaj i tutaj).
Od samego początku, kiedy wójt Grzegorz Maras zgłosił się do mnie z pytaniem, czy obiekt mógłby być oddziałem Muzeum Ziemi Wieluńskiej, z przykrością odmówiłem, bo nie byliśmy w stanie profesjonalnie zabezpieczyć tego obiektu, natomiast od początku namawiałem wójta, aby poprzez oddolną działalność stworzyć dobrą atmosferę – dziś obserwowałem, ona jest kapitalna – ale też pomagałem poprzez pana Damiana Orłowskiego czy pana Jarosława Presia udostępnialiśmy wzory umów te, które są wykorzystywane do przyjmowania obiektów. Obserwowałem, co się dziej w Skomlinie, nasłuchiwałem też na państwa falach i bardzo kibicuję. – mówi nam Jan Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej, którego spotkaliśmy w Skomlinie – Muzea regionalne nie są w stanie zgromadzić wszystkiego. My mamy działać na społeczeństwo tak, aby zaczęło rozumieć, że przedmioty, których używali przodkowie, niektóre są stosunkowo młode, jak np. radioodbiorniki z lat 80-tych, że tych przedmiotów dotykali konkretni ludzie, czyli dbamy o swoje pochodzenie. Jeśli to będzie działało w porozumieniu ze szkołą, która jest nieopodal, to będzie zrealizowana piękna praca edukacyjna. Na ten moment wszystko jest ustawione na właściwe tory. Tylko dbać o współpracę z gminą Skomlin i o pomoc ze strony gminy, żeby społecznicy nie zostali sami sobie. To też pozyskiwanie kolejnych środków. 80 % z tych obiektów mamy w swoich zbiorach, ale część jest jednostkowa, wyjątkowa. Nie ukrywam, że gdyby izba stwierdziła, że rezygnuje, to wybralibyśmy tę najciekawszą część (śmiech), ale na poważnie, wszyscy dbajmy o tę spuściznę.
Dyrektor Książek zapowiedział, że 5 października planuje odwiedzić izbę wraz z członkami Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie.
Jeszcze dużo pracy przed nami, bo to dopiero pierwszy etap. – mówi prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Skomlińskiej Roman Furman – Zebranych jest dużo eksponatów, około 700; 76 osób zaangażowanych. Wielkie podziękowania dla osób, które się zaangażowały w tę zbiórkę, bo to zarząd Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Skomlińskiej, kolega Damian Orłowski, Urząd Gminy, Gminny Ośrodek Kultury i Sportu, Gminna Biblioteka Publiczna w Skomlinie – wiele osób zaangażowanych i mamy nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się, aby ta izba pamięci w niedalekiej przyszłości powstała.
Ten fragment projektu zbiórki został zamknięty, ale chcemy jak najwięcej tych eksponatów pozyskać. Wiele osób dało nam znać, że coś ciekawego znajduje się na strychu czy w stodole lub innym miejscu. Ciągle ta zbiórka eksponatów trwa, ale musielibyśmy zrobić jakąś pauzę, bo przed nami trudny okres. Wszystkie eksponaty muszą być zabezpieczone, spakowane, bo spichlerz ma być wyremontowany. – mówi z kolei historyk i regionalista Damian Orłowski, który należy do skomlińskiego stowarzyszenia.
Mamy zakupione palety, nadstawki nad palety, mamy zakupione kartony. Te wszystkie elementy załadujemy na palety i będzie można je przewozić z jednego końca na drugą. Będzie prościej remontować, nie chcemy tego wywozić ze spichlerza. – dodaje prezes Furman. – Zbyszek Matys zrobił nam wstępną koncepcję, ambitną. Chcemy zagospodarować dwa poziomy. Rozważaliśmy zagospodarowanie jednego poziomu, ale mamy tyle eksponatów, że wiemy już teraz, że uda nam się zagospodarować dwa poziomy. Jest też strych, w którym dziś mieliśmy okazję prezentować nasze zbiory, Jest wysoki, jest tam dużo miejsca. Liczymy, że w przyszłości jakąś salę konferencyjną uda nam się wygospodarować.
Podzieliliśmy spichlerz ze względów praktycznych, bo drugi poziom jest troszkę wyższy. Gdybyśmy wszystko musieli umieścić na drugim poziomie to też nie bardzo, bo niektóre maszyny są ciężkie, więc praktyczniej będzie te cięższe rzeczy umieścić na pierwszym poziomie, a te lżejsze na drugim. – dodaje Orłowski.
Tegoroczny X Rodzinny Rajd Rowerowy zgromadził rekordową liczbę mieszkańców gminy Skomlin, których nie odstraszył upał.
To fenomen w naszej okolicy, niektóre miejscowości organizują rajdy rowerowe, ale nie zauważyłem, żeby było tyle osób. – podkreśla prezes Furman. – To wszystko, co robimy, to z miłości do ziemi skomlińskiej.
Podziękowania należą się prezesowi Furmanowi. Jest prawdziwym liderem, który ciągnie z nami ten „wóz”, a nie tylko dyryguje. – chwali Damian Orłowski.
W izbie pamięci będzie można zobaczyć m.in. wystrój zagrody chłopskiej, warsztat tkacki, stolarski i szewski, kuźnię, pojawią się też elementy sklepu z czasu PRL oraz te nawiązujące do historii lokalnego sportu, historii regionu i ludzi i ich pasji.
Gośćmi Radia ZW byli prezes SMZS Roman Furman oraz historyk i regionalista Damian Orłowski
Fot. pierwsze osiem zdjęć w galerii – autor Przemysław Chrzanowski, pozostałe – Katarzyna Krawczyk.