Było pięknie i niezwykle wzruszająco. W Spółdzielczym Domu Kultury na osiedlu Wyszyńskiego Stowarzyszenie „Po prostu żyj” zorganizowało montaż słowno-muzyczny dedykowany Ukraińcom. Muzyka polsko-ukraińska przeplatała się z wierszami recytowanymi przez członkinie stowarzyszenia „Po prostu żyj”, również autorskimi, jak w przypadku utworu „Gdyby moja dusza” napisanego przez Bożenę Michałczyk.
Posłuchaj relacji:
Tatiana, która uciekła wraz z córką Antastasią z Ukrainy ogarniętej wojną, nie kryła wzruszenia. Cieszy się, że znalazły spokój:
Przyjechaliśmy do Borowca, pan Janek przyjął nas do pracy, dziękuję, że tu trafiliśmy. Nie strzelają, nie ma kul, dzieci są spokojne.
Jan Janik, kierownik Gospodarstwa Zakładu Doświadczalnego Oceny Odmian w Masłowicach:
Z Nadleśnictwa Wieluń zadzwoniła pani i powiedziała, że zasiedlają Borowiec Ukraińcami i zapytała czy możemy pomóc w zatrudnieniu. Są prace polowe zaawansowane. Potrzeba nam rąk do pracy. Mimo że Tatiana jest magistrem, pracuje fizycznie. Ile możemy, pomagamy. Jest z córką, ma trudną sytuację.
Julia z Ukrainy uciekła do Polski z czteroletnim synkiem. Dziękuje za gesty wsparcia, tak potrzebne w tych trudnych czasach:
Pomagają nam z Ukrainy bardzo, dziękuję. Nie dałabym rady bez tego.
Henryka Cłapa, sołtys Niedzielska:
Bardzo nam pomagają, uczą nas dużo.
Małgorzata Raszewska z Masłowic:
To oni są wspaniali – dziękujemy, że jesteście.
Grażyna Urbaniak-Kopczyńska, prezes stowarzyszenia „Po prostu żyj”:
To spotkanie jest wyrazem tego, że chcemy pokazać takim ludziom, jak Julka, że jesteśmy z nimi. Jedna z pań ze stowarzyszenia przekazała rower dla Julki. Teraz zbieramy pieniążki i chcemy kupić fotelik, bo dowozi dziecko do przedszkola w Bieniądzicach.
Jako ostatnia zaśpiewała na scenie 8-letnia Anastasia z Ukrainy, która w ten sposób chciała podziękować za okazaną pomoc. Więcej zdjęć znajdziecie na naszym Facebooku.