Rzeczy niemożliwe dla nich nie istnieją. Kupili Jelcza z 1997 roku i całkowicie go wyremontowali. Tak dobrze, że wygląda jak nowy i może wyjeżdżać do zdarzeń, by ratować ludzkie mienie i życie. Mowa o druhach ochotnikach z OSP KSRG Mokrsko (powiat wieluński), którzy zakasali rękawy i w czynie społecznym przez trzy miesiące odnawiali wóz bojowy.
Na początku roku szukaliśmy takiego auta. Znaleźliśmy w Krynicy Morskiej, pojechaliśmy obejrzeć i postanowiliśmy zakupić – mówi Dominik Stefaniak, naczelnik OSP KSRG Mokrsko. – Pod względem mechanicznym auto jest bardzo dobre, pokonało trasę 500 kilometrów z Krynicy Morskiej do Mokrska bez żadnej awarii. Postanowiliśmy go odświeżyć pod względem wizualnym – wymiana oświetlenia, lakierowanie, odświeżenie środka wnętrza – i udało nam się to zrobić w ciągu trzech miesięcy.
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do zrealizowania tego projektu. Zaczęliśmy od grona strażaków, którzy by mogli wesprzeć ten projekt swoją pracą. Jeden ze strażaków jest lakiernikiem i pomalował ten samochód, inni przyczynili się inaczej. I duże zaangażowanie ludzi z wioski, którzy z chęcią przyszli pomóc przy remoncie. Własnymi siłami staraliśmy się zrobić jak najwięcej. Projekt mieliśmy w głowie, jak to zrobić, i dążyliśmy do tego, aby samochód wyglądał jak nowy, co – mam nadzieję – widać na zdjęciach – dodaje Jakub Panaszek, prezes OSP KSRG Mokrsko.
Odtwarzacz plików dźwiękowych
Więcej o projekcie w wywiadzie z naszymi gośćmi, który znajdziecie tutaj.
Fot. OSP Mokrsko