Stół nakryty białym obrusem, na stole tradycyjne potrawy wigilijne, ucztujący odświętnie ubrani, w ich sercach radość, a na twarzach widoczne wzruszenie – uczestnicy Domu Seniora w Załęczu Małym spotkali się na wigilijnej wieczerzy. Mieszkańcy placówki oraz licznie zgromadzeni zaproszeni goście podzielili się opłatkiem, składając sobie świąteczne życzenia. Później przyszedł czas na kolację wigilijną. Były to chwile pełne magii, uroku i radości.
Czas szybko biegnie i tak naprawdę znaleźliśmy się już na drugiej wigilii w Domu Seniora – mówi Edward Kiedos, prezes spółki Dom Seniora Załęcze. – Chcemy z naszymi mieszkańcami – seniorami uczcić wspólnie z wszystkimi pracownikami Domu Seniora i całego naszego zakładu, z władzą lokalną, samorządową i nie tylko, przeżyć wigilię. Tak, jakby nasi mieszkańcy byli w domu, żeby nie było inaczej. Chciałbym złożyć najlepsze życzenia naszym mieszkańcom Domu Seniora, szczególnie, przede wszystkim dużo zdrowia, bo resztę, wszystko, tak naprawdę tutaj mają, żeby zdrowie im służyło na długie lata. Wszystkiego najlepszego.
Mamy opłatek wigilijny dla naszych mieszkańców, dla naszych współpracowników, pracowników, dla naszych przyjaciół, dla wszystkich tych, którzy z nami współpracują – wyjaśnia Wiesława Lewik, dyrektorka Domu Seniora w Załęczu Małym. – Łączymy wszystko razem i miło nam jest spędzić ten czas, jeśli tylko chcą państwo z nami uczestniczyć, jest bardzo miło, żeby wspólnie ten przedświąteczny czas spędzić razem. To jest tradycja, to jest kolejne nasze spotkanie opłatkowe. Rozrasta nam się grono mieszkańców, naszych przyjaciół, znajomych, zaprzyjaźnionych i współpracujących. Bardzo miło nam gościć wszystkich państwa.
Dla nas, dla mnie osobiście Dom Seniora to jest wspaniała wizytówka gminy i również całego powiatu – mówi Jacek Olczyk, wójt gminy Pątnów. – Trudno byłoby szukać podobnego miejsca w naszym najbliższym regionie. Cieszy mnie, że z roku na rok mieszkańców przybywa. Ośrodek rozkwita i są kolejne plany na rozbudowę tej infrastruktury. Jest to też oferta dla osób starszych i rodzin osób starszych naszego regionu. Nie trzeba daleko szukać. Załęcze Małe, Stara Wieś to jest taka wspaniała enklawa Załęczańskiego Parku Krajobrazowego, w którym można wypocząć. Czy zimą, czy latem można wybierać się na spacery. Jest to ośrodek nieogrodzony, więc nie jest to ośrodek zamknięty, jakbyśmy kojarzyli Domy Seniora, więc jest to też jego dodatkowa zaleta. Jest to miejsce przyjazne i otwarte na tych, którzy tej fachowej pomocy potrzebują.
Na świątecznym spotkaniu nie zabrakło również posła na Sejm RP, Pawła Rychlika. – To kolejna wigilia w Domu Seniora w Załęczu Małym – mówi Rychlik. – Wspaniała atmosfera, taka rodzinna. Bardzo się cieszę, że takie miejsce na Ziemi Wieluńskiej jest, w którym seniorzy mogą w spokoju, w bardzo dobrych, komfortowych warunkach, spędzać czas.
Wydarzenie uświetniło niezwykłe przedstawienie przygotowane przez Zespół Folklorystyczny z Popowic, opowiadające o przedwigilijnej nocy w czasach międzywojennych. Widowisko pełne humoru zostało nagrodzone gromkimi brawami.
Na dzisiejszy wieczór przygotowane jest widowisko obrzędowe – przedwigilijny wieczór – tłumaczy Dorota Pęcherz, kierownik Zespołu Folklorystycznego z Popowic. – Jest to widowisko, które pochodzi z lat międzywojennych. U nas, w miejscowości Popowice trwa do dziś, może w trochę zmienionej formie, bardziej delikatnej. Kiedyś były inne domy, inny świat. Teraz są gospodarstwa bardzo zadbane i nie można sobie pozwolić na to, żeby tak brudzić, jak się kiedyś brudziło. W ten przedwigilijny wieczór chłopaki malują okna pannom. Trzeba pomalować wszystkie, żeby dziewczyny były zadowolone, bo te okna, które nie są pomalowane, to znaczy, że nie są uważane przez chłopaków. My przedstawiamy właśnie z tych lat międzywojennych i powojennych. Chcemy to odtworzyć i przedstawić w takiej formie, żeby dotrzeć do widza.
Na spotkaniu nie zabrakło wspólnego kolędowania.