Siatkarze II ligi wracają do gry. WKS Wieluń nie może już sobie pozwolić na potknięcia, jeśli chce zagrać w turnieju półfinałowym.
W sobotę wielunianie podejmą u siebie Hetmana Włoszczowa. Po rozegraniu przez ZAKSĘ Strzelce Opolskie awansem jednego z meczów ekipa z Opolszczyzny wyprzedziła wukaesiaków w tabeli grupy trzeciej. Podopieczni Bartłomieja Matejczyka muszą więc wygrywać, jeśli chcą wrócić na drugą lokatę. Obecnie zajmują trzecie miejsce. Szkoleniowiec liczy, że jego zespół zapomni o ostatnich wpadkach i wróci do dobrej gry, do której przyzwyczaił kibiców.
Bardzo bym chciał, żebyśmy wyciągnęli naukę z tego, co przed chwileczką się wydarzyło. Straciliśmy punkty tam, gdzie kibice się nie spodziewali, że stracimy, a może i my sami nie spodziewaliśmy się, że będzie kilka punktów tak łatwo straconych. Trzeba po prostu wrócić do tego, co graliśmy wcześniej. Ważne, żebyśmy chcieli po prostu grać tak, jak przyzwyczailiśmy do tego kibiców na początku czy w środkowym etapie rozgrywek.
Hetman zajmuje 10. lokatę w tabeli i w tym sezonie wygrał zaledwie trzy spotkania. WKS będzie zatem zdecydowanym faworytem. Początek pojedynku w hali WOSiR-u w Wieluniu w sobotę o 19.00.
Trudne zadanie przed Czarnymi Rząśnia. Szósta drużyna grupy drugiej na wyjeździe zmierzy się ze zdecydowanym, niepokonanym liderem, czyli CHKS-em Arką Chełm. Sobotnie starcie rozpocznie się o 18.00.