Dzisiaj rano prace wieruszowskiego starostwa zdezorganizował mejl informujący o tym , że w budynku jest bomba. Urząd przez ponad godzinę był niedostępny dla interesantów.
Po przyjściu do pracy dowiedziałem się z mejla, że pod budynek został podłożony ładunek wybuchowy, więc nie lekceważąc tego, zaleciłem zamknięcie urzędu, wezwałem policję, dokonano sprawdzenia pomieszczeń. Na całe szczęście ta informacja okaszała się fałszywą. Policja stwierdziła, że jest bezpiecznie i możemy rozpocząć pracę. Uważam, że jest to bardzo nieodpowiedzialny incydent ze strony informującej osoby i mam nadzieję, że policja znajdzie osobę, która dezorganizuje prace samorządu.
– mówił wicestarosta powiatu wieruszowskiego, Stefan Pietras.