Wieluńska ballada o miłości opisana przez Józefa Ignacego Kraszewskiego, to historia uczucia dwojga młodych ludzi – Bietki i Zachariasza, zakochanych w sobie bez pamięci. Nie dane im było być razem. Zachariasz, zmuszony do wstąpienia do stanu kapłańskiego, popełnił samobójstwo w dniu, w którym miał złożyć śluby. Bietka, po śmierci ukochanego, została wieszczką. Podobno ich trumny połączone razem, znajdowały się w kościele Farnym, zbombardowanym 1 września 1939 roku. W oparciu o tę legendę Teatr Nowy w Łodzi, Wieluński Dom Kultury i Radio Ziemi Wieluńskiej wyprodukowali słuchowisko, które powtórzymy jutro o 13:15.
„Słysze znów dzwony i dziwię się, że brzmią tak samo wieszcząc tragedię jak i radość. Choć w sumie dlaczego miałoby być inaczej, przecież dzwony nie są żywymi istotami, nie odczuwają choć brzmią jakby miały świadomość tego, co wieszczą. Kiedy przybyłem do Wielunia dzwony biły radośnie, a wydawało się, że to jeden ze szczęśliwszych dni, odkryto pod murami szkielet aniołów. Uznano przeto, że to błogosławieństwo, bo też zbiegło się to odkrycie z końcem zarazy” – czyta w słuchowisku Dymitr Hołówko.
Dzięki kulturze ocalimy pamięć o legendzie wielkiej miłości – wieluńskich Romeo i Julii – mówi dyrektor Teatru Nowego w Łodzi, Krzysztof Dudek.
Zapraszamy do słuchania.