15 autorów: artystów malarzy oraz amatorów malarstwa pokazało swoje prace na wystawie „Ja, Kot.”, którą można obejrzeć w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Wieluniu. Odpowiedzieli oni na apel Romy Czyż, prezeski Fundacji na Rzecz Obrony Zwierząt „Łezka” i namalowali lub wykonali koty. Wystawa została zorganizowana z okazji Międzynarodowego Dnia Kota i ma charakter charytatywny.
Romie nie odmawia się, jeżeli chodzi o pomoc zwierzętom. – mówi Marzena Hettich – Uryszek, malarka i rzeźbiarka, która na wystawie pokazuje kota ceramicznego. – Chciałam zrobić coś innego, bo jest tutaj sporo prac malarskich, czyli coś dla zmysłu oka, a ja zrobiłam coś dla zmysłu dotyku. Tego kota po prostu można pogłaskać.
Magdalena Ciecierska namalowała kota w letniej odsłonie:
Od zawsze towarzyszą mi kolory i tutaj nie mogło być inaczej. Ten kot jest w otoczeniu kwiatów, które kocham, i te motywy botaniczne przemycam praktycznie nie tylko do obrazów, ale i wnętrz, które projektuję.
Jedną z prac prezentuje Zofia Szpikowska, trenerka wokalna, poetka i jak się okazuje od niedawna studentka malarstwa:
To wyzwanie jest też takim wyzwaniem studenckim. Musiałam się wiele dowiedzieć, aby tego kota namalować i to jest fascynujące w tej wystawie. Ale są tutaj też znakomite nazwiska jak Marzenka Hettich, Asia Dudek. To są autorki już wysokiej klasy.
Kolejna autorka Joanna Dudek,to wielka miłośniczka kotów, właścicielka czterech takich futrzaków:
Jestem wielką miłośniczką kotów, zawładnęły mną całkowicie. Specjalnie na tę wystawę namalowałam kota z połączenia dwóch kotów. I dodałam pewien element – koło, które jest doskonałe, bez poprawek, tak jak kot.
Posłuchaj relacji z wernisażu:
Każdy z artystów obecnych na wernisażu podkreślał, że ta wystawa ma jeszcze drugi pozytywny aspekt, bowiem skupia wieluńskich artystów w jednym miejscu. Na wystawie mogą się spotkać, porozmawiać, wymienić doświadczeniami.
Na wernisaż przyszło sporo osób, które nie kryły swojego uznania dla pomysłu zorganizowania takiej wystawy, jak i dla samych artystów, którzy postarali się, aby każdy kot był wyjątkowy. Wystawa będzie miała swój dalszy ciąg, ponieważ odwiedzi Wieruszów, Lututów i wróci do Wielunia z pewną misją. Obrazy te będzie można wylicytować, a zebrane pieniądze zasilą konto Fundacji „Łezka”.