Liczba transplantacji w Polsce maleje. Głównym powodem nie są odmowy rodzin ani polska kardiochirurgia, która jest na poziomie światowym, ale – co zaskakuje – brak zaangażowana części personelu medycznego oraz administracji szpitala. Otwarcie mówi o tym w mediach społecznościowych dr Michał Zembala, którego zespół wszczepił w Polsce pierwsze sztuczne serce. Mówiła o tym również Anna Gibas, pielęgniarka ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, która wraz z dwiema kobietami po przeszczepie serca i płuc spotkała się dziś z młodzieżą z II LO im. Janusza Korczaka w Wieluniu.
Inicjatorem tego spotkania jest uczeń tej szkoły, Maciej Ciania:
Moją ambicją było zorganizowanie w naszej szkole takiego wykładu, gdyż kilka lat temu był on przeprowadzony w moim gimnazjum. Był on bardzo ciekawy, więc pomyślałem, że skoro jestem uczniem klasy biologiczno – chemicznej, to będzie to bardzo korzystne dla wszystkich uczniów klas biologiczno – chemicznych, jeśli usłyszą podobny wykład. Nie zawiodłem się, było to wielkie przeżycie zarówno dla mnie, jak i moich kolegów i koleżanek. Panie świetnie spełniły swoje zadanie.
Kinga Sztuka, uczennica:
Według mnie jest bardzo mało osób, które godzą się na to, aby po śmierci oddać swoje organy. Takie spotkania są bardzo potrzebne, aby uświadamiać ludzi, a tym bardziej młodych, którzy rozprzestrzeniają te tematy. Powinniśmy jak najwięcej wniosków wyciągnąć z takich spotkań.
Według mnie bardzo mało ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że mogą pomóc innym. Kiedy tracą bliską osobę, już nie są w stanie nic z tym zrobić, nie pomogą jej w żaden sposób, ale dzięki transplantacji mogą uratować komuś innemu życie – dodaje Marta Rabęda.
Mikołaj Tomczyk, uczeń:
Jedną z najważniejszych rzeczy, jaką wynieśliśmy z tego spotkania, jest to, że jeżeli zgadzamy się oddać nasze organy, powinniśmy powiedzieć o tym rodzinie. Wiadomo, po utracie na przykład dziecka są to ogromne emocje i rodzice mogą nie chcieć tego zrobić, ale jak wcześniej będziemy o tym rozmawiać, to powinni uszanować naszą decyzję. U mnie w rodzinie dużo o tym rozmawialiśmy i każdy zadeklarował oddanie swoich organów, ponieważ możemy w ten sposób uratować komuś innemu życie. Najważniejsze jest to, aby rozprzestrzeniać te informacje.
Młodzież po raz kolejny usłyszała od nas sporo informacji na temat świadomego dawstwa, na temat transplantacji jako skutecznej metody leczenia schyłkowej niewydolności narządów. Na temat tego, jak cała procedura przebiega w ośrodku transplantacyjnym i co my tu i teraz możemy zrobić, jaki możemy wnieść wkład w rozwój tej metody leczenia – mówi Anna Gibas ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
O transplantologii mówi się rzeczywiście mało, wśród młodzieży również. Są lekcje, na których nauczyciele poruszają te kwestie, ale spotkanie z osobami, które bezpośrednio miały w tym udział, chyba jest tutaj najistotniejszą sprawą. Bardzo dziękuję tutaj nauczycielce, pani Alicji Połowniczak za zorganizowanie tego spotkania – podsumowuje dyrektor II LO im. Janusza Korczaka, Renata Tatara.
Odtwarzacz plików dźwiękowych
W ubiegłym roku w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu wykonano 76 transplantacji serca. W tym roku do połowy listopada wykonano 62 transplantacje. Warto dodać, że takie wykłady odbyły się już w Wieluniu w ZS nr 1.
Komentarze