Mszą świętą w wieluńskiej kolegiacie rozpoczęły się wczoraj obchody 81. rocznicy zbrodni katyńskiej. Po wyjściu z kościoła delegacje złożyły kwiaty przy pomniku papieża Polaka, po czym przeszli pod pomnik pomordowanych nauczycieli, który znajduje się w parku im. Rotmistrza Witolda Pileckiego. Honorową wartę pełnili tam członkowie Stowarzyszenia Historycznego Bataliony Obrony Narodowej. Uroczystości poprowadził dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej, Jan Książek.
W jakże innej rzeczywistości, po raz kolejny, spotykamy się przed pomnikiem nauczycieli, którzy byli zamordowani 81 lat temu na Wschodzie.To bardzo ważne, że na zaproszenie burmistrza Wielunia przybyliście państwo pomimo tej trudnej rzeczywistości. Gdyby nie Golgota Wschodu z kwietnia, maja i kolejnych miesięcy 1940 roku, nie byłoby także tragicznego wypadku sprzed 11 lat. Wszystkich ogarniamy szczególną pamięcią, dbamy o to, aby ta spuścizna tragedii podwójnej była na zawsze w naszych sercach. Jesteśmy w miejscu szczególnym, tutaj od 12 lat odbywają się uroczystości, abyśmy w ten sposób wszystkim, którzy zginęli, oddali honor, a było ich wielu, prawie 22 tys. bezbronnych żołnierzy. Z reguły żołnierzy rezerwy, bo wśród nich byli nauczyciele, lekarze, prawnicy, artyści, policjanci. Na terenie powiatu wieluńskiego zamieszkiwało, urodziło się, pracowało około 150 z nich. To także bardzo duży wkład tej tragedii. To ogromna spuścizna, o której musimy pamiętać – mówił Jan Książek.
Dyrektor Książek podkreśla, że pamięć o tych wydarzeniach i ofiarach złożonych za ojczyznę jest niezwykle ważna.
81 lat temu strzałem w tył głowy bestialsko zamordowano kwiat polskiej inteligencji – nauczycieli, oficerów Wojska Polskiego, oficerów Policji, duchownych. Katyń, Charków, Miednoje, Kijów, Chersoń, Mińsk – krwawe punkty w historii to ponad 21 tysięcy pomordowanych obywateli Polski, ludzi różnych wyznań i zawodów. Osób zgładzonych bez procesów i wyroków, tylko za to, że byli Polakami – patriotami, walczącymi w obronie swojej Ojczyzny – Rzeczypospolitej – czytała w liście od burmistrza Wielunia, Pawła Okrasy zastępczyni Joanna Skotnicka-Fiuk. – Zbrodnia katyńska była częścią zaplanowanego działania, polegającego na eksterminacji osób, które mogłyby przeciwstawić się ekspansji imperializmu sowieckiego. Po wojnie Polska zostaje oddana w ręce totalitarnego komunizmu. Choć istniała, nie była jednak niepodległa. Z narzuconym ustrojem, w którym niszczono pamięć o polskiej historii i tożsamości. Częścią praktyki fałszerstwa historii było kłamstwo katyńskie. Rodzinom ofiar odebrano prawo do prawdy, żałoby i godnego upamiętnienia najbliższych. Wraz z upadkiem komunizmu prawda przez lata ukrywana i przekazywana potajemnie zwyciężyła. W dużej mierze dzięki potomkom pomordowanych, którzy nie ustali w walce o pamięć o swoich bliskich, także mieszkańców Ziemi Wieluńskiej. Zbrodnia katyńska oraz walka o prawdę historyczną to ważna część naszej pamięci i tożsamości. Mechanizmy rządzące zbrodnią oraz fałszowaniem historii są lekcją dla młodego pokolenia. Pokazują, że mimo ogromnej siły kłamstwa warto walczyć o wolność i obronę prawdy, która, choć po długiej walce, odnosi w końcu zwycięstwo. Dziękuję potomkom pomordowanych w Katyniu i innych miejscach kaźni za niezłomną postawę w walce o prawdę historyczną. Dzięki państwa determinacji i odwadze pamięć o bohaterach wojennych, którzy nie ugięli się pod pręgierzem najeźdźcy, trwa nadal. Chwała bohaterom! Cześć ich pamięci!
Uroczystość, ze względu na obostrzenia, miała charakter symboliczny.