W niedzielę policjanci zostali wezwani do interwencji w okolicy placu Kazimierza Wielkiego w Wieluniu w sprawie kierowcy prawdopodobnie prowadzącego samochód pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali 30-letniego kierowcę citroena.
Na miejscu policjanci z wieluńskiej drogówki zastali auto, które wjechało w żywopłot rosnący przy parkingu. Mundurowi ustalili, iż citroenem xsara picasso kierował 30-letni mężczyzna. Badanie alkomatem wykazało, iż mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 30-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Tego samego dnia ojciec 30-latka powiadomił mundurowych, iż syn skradł mu telefon komórkowy o wartości 420 złotych. Kilka tygodni wcześniej mężczyzna skradł ojcu samochód renault megane o wartości 4500 złotych oraz wiertarkę i piłę spalinową o łącznej wartości 250 złotych. Do tej pory pokrzywdzony nie odzyskał skradzionych przedmiotów. Policjanci znaleźli skradziony telefon w trackie przeszukania citroena. Ustalili również, gdzie znajduje się skradziony samochód. Okazało się, że w lipcu 2021 roku 30-latek, kierując skradzionym renault, doprowadził do zdarzenia drogowego na terenie powiatu kłobuckiego i pojazd został zabezpieczony na strzeżonym parkingu. Po wytrzeźwieniu 30-latek usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży samochodu, kradzieży telefonu komórkowego, wiertarki oraz piły spalinowej. Mężczyzna za swoje czyny odpowie w warunkach recydywy, ponieważ był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Odpowie także za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczonego za wcześniejszą jazdę po alkoholu. Za popełnione przestępstwa 30-latkowi grozi kara nawet do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
– informowała rzeczniczka prasowa wieluńskiej policji, Katarzyna Grela.
Fot. KPP w Wieluniu