Burza z gradem, która przeszła nad powiatem pajęczańskim i wieluńskim wyrządziła wiele szkód. Przede wszystkim w uprawach. Trwająca zaledwie kilka minut nawałnica położyła zboża i zrywała dachy z budynków. Między innymi z budynku gospodarczego wójta Konopnicy.
To nie był grzmot, tylko takie inne uderzenie. Mnóstwo wody, wiatr wiał bardzo silny, tuje się kładły do ziemi – mówi Grzegorz Turalczyk, wójt gminy Konopnica. – Patrzę w okno, nie ma dachu. Zabrało dach z budynku gospodarczego, przeniosło go około 25 metrów, spadł na działkę sąsiadki, zniszczył jej ogrodzenie z dwóch stron, garaż, altankę, kojec dla psa, pozostała część znalazła się na ulicy Rzecznej, blokując przejazd. Była to trąba powietrzna, było to widać, bo tuje w ogrodzie wirowały, a sąsiad mi opowiadał, że lipy wiatr chciał wyrwać. Trąba szła od strony Osjakowa pasem. Mam pole z pszenicą, na którym w jednym pasie jest wszystko wyłożone, poszarpane. To była kwestia minuty, półtorej.
Straty w tym wypadku są dość duże.
Nie tylko dach zerwało, ale też całą więźbę dachową z budynku gospodarczego, ze stodoły, zniszczone drzwi. I najgorsze jest to, że zniszczyło mi część nowej wiaty, którą pobudowałem tydzień temu, w czwartek. Myślę, że straty to około 150 – 200 tys. zł – dodaje wójt Turalczyk.
Dzisiaj synoptycy wysłali kolejne ostrzeżenia. Lepiej zabezpieczyć przedmioty i ściągnąć kwiaty z balkonów.
Fot. archiwum prywatne