Jeszcze nie zostały otwarte drzwi siedziby byłej Szkoły Muzycznej w Wieluniu, gdzie znajduje jeden z punktów zbiórki darów dla Ukrainy, a pod drzwiami przy ulicy Królewskiej już stały z paczkami mieszkanki Klonowej i Lututowa, które przejechały ponad 20 kilometrów, aby przywieźć dary.
Natalia Leszczyńska i Ola Świątek:
Obserwujemy całą sytuację i jako młode osoby stwierdziłyśmy, że to jest w naszym obowiązku, aby zaangażować się w sprawę i pomóc, więc zorganizowałyśmy zbiórkę w naszych miejscowościach i przywiozłyśmy wszystkie rzeczy. Przywiozłyśmy ubranka, koce, dużą ilość żywności oraz, na razie małą, torebeczkę z lekami. Jesteśmy bardzo zaniepokojone tym, co się dzieje na Ukrainie i staramy się jak najbardziej pomóc. Jako osoby młode nie możemy bezczynnie siedzieć. W naszym obowiązku jest się zaangażować. Bezczynność jest najgorsza, więc staramy się robić, co tylko możemy.
Na miejscu są wieluńscy harcerze, którzy pod okiem radnych Rady Miejskiej sklejają kartony i pakują paczki.
Julka z Adą, wieluńskie harcerki, mają po 10 lat. same zgłosiły się do pomocy:
Sklejamy kartony, w które będziemy chowały żywność i inne rzeczy. Robimy paczki ludziom, którzy uciekli z Ukrainy do Polski. Paczki będą z żywnością, rzeczami i środkami czystości.
Przypomnijmy: punkt zbiórki przy ulicy Królewskiej został otwarty dziś o 14:00. Będzie czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 14:00 do 18:00.