Piekarz, miotlarz, gołębiarz, gazeciarz i mnisi oferujący swoje specyfiki – tak w minioną niedzielę (14 sierpnia) przypomniano słynne przedwojenne „Targi Widawskie”. Nie zabrakło wystaw tematycznych prezentujących między innymi narzędzia stolarskie i rolnicze czy sprzęty dziś określane jako AGD. Głodni mogli się posilić, chętni przejechać bryczką, a spragnieni zabawy potańczyć przy muzyce granej przez kapelę z Ostrówka. W kościele św. Marcina przygotowano wystawę tematyczną, zwiedzać także można było kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, muzeum parafialne i podziemia klasztorne.
Doskonale sobie zdajemy sprawę z tego, że sama Widawa ma przepiękne karty swojej historii. Przed kilkoma laty zrodziła się właśnie taka myśl, aby pewne elementy historii, tej związanej z Widawą, pokazać, przypomnieć, szczególnie ludziom młodym jako pewną lekcję historii. Uczestniczyliśmy w spotkaniach, które dotyczyły Chrztu Polski, mieliśmy spotkanie dotyczące Powstania Styczniowego. W ubiegłym roku przypominaliśmy najazd bolszewicki na Polskę i odzyskanie niepodległości. W tym roku pragniemy w 6. Widawskich Spotkaniach z Historią przybliżyć widawskie targi, które już praktycznie od XVIII wieku byłe słynne w całej okolicy. Jeszcze po drugiej wojnie światowej te targi odbywały się, między innymi tutaj na placu, na Starym Rynku organizowany był targ końmi – mówi ks. Jarosław Leśniak, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Widawie.
Jarmark Widawski został zorganizowany przez: parafię Podwyższenia Krzyża Świętego w Widawie, Samodzielną Grupę Rekonstrukcji Historycznej i Stowarzyszenie Ikar. Partnerami wydarzenia byli Województwo Łódzkie i wójt Gminy Widawa.