Bogato ilustrowany dokument historyczny zawierający zebrane w trakcie przygotowań pamiątki rodzinne, opracowane tabele historyczne oraz dokumentację z imprez organizowanych w gminie Biała w ramach obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę oraz obchodów 100-lecia Bitwy Warszawskiej. Mowa o publikacji pt. „Upamiętnienie udziału mieszkańców Gminy Biała w walkach o niepodległą Polskę w latach 1914 – 1921”, którą wydała gmina Biała. Publikacja to pokłosie projektu pn. „Ocalmy od zapomnienia – świadectwo patriotyzmu przodków”, który powstał z inicjatywy wójta Aleksandra Owczarka i był realizowany w latach 2018-2020 w gminie Biała.
Pomysł urodził się, gdzieś zaświtał w mojej głowie w latach 90., kiedy pracowałem w Szkole Podstawowej nr 5 w Wieluniu i tam nauczyciel historii, pan Maciek Ciesielski zainspirował mnie do tego i spowodował to, żeby przekazać pamiątki po dziadku walczącym w wojnie polsko-bolszewickiej do Muzeum Ziemi Wieluńskiej – mówi Aleksander Owczarek, wójt gminy Biała. – Drugi taki moment to był moment, kiedy organizowaliśmy w starostwie rocznicę wybuchu II wojny światowej i wtedy zaświtała taka świadomość, że należałoby to zrobić w szerokim zakresie, nie tylko w samym Wieluniu, ale i w całej Polsce. Dopięliśmy swego, wspólnie, wewnątrz gminy Biała, kiedy była 100. rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę, wtedy zaistniał taki kompleksowy projekt w głowie, on się rozbudowywał w czasie i doszło do jego realizacji. Projekt szczególny, bo chyba nie zdarzyło się w innych samorządach, aby podjąć się tak szerokiego przedsięwzięcia. Te rocznice zwykle obchodzone są godnie, wszędzie w całej Polsce, niemniej jednak my możemy mieć świadomość, że zaangażowaliśmy w to, autentycznie, całe gminne społeczeństwo. Dotarliśmy do ludzi, których przodkowie mieli wiele do powiedzenia. Wartością jest to, że zaangażowała się w to również młodzież szkolna, za przyczyną choćby Damiana Orłowskiego, że dojrzało społeczeństwo do tego, aby w tym aktywnie uczestniczyć i to jest właściwie największa wartość. Oddajemy hołd tym, którzy nie zostali zauważeni przez historię. Całe to kompleksowe opracowanie na pewno warte jest pokazania, nie tylko mieszkańcom naszej gminy, ale również gdzieś zewnętrznym podmiotom, instytucjom. Myślę, że ta wartość jest historyczna, dość szczególna i osobliwa, jeżeli chodzi o obchody 100-lecia odzyskania niepodległości czy 100-lecia bitwy warszawskiej (…).
O tym, gdzie udało się znaleźć informacje na temat weteranów z gminy Biała i ich walkach o niepodległość, opowiada nauczyciel historii w Publicznej Szkole Podstawowej im. M. Konopnickiej w Białej, Damian Orłowski:
Takim idealnym rozwiązaniem byłoby uzyskanie informacji z archiwum Powiatowej Komendy Uzupełnień w Wieluniu. Jednak z tego, co mi wiadomo, archiwum zachowało się jedynie w niewielkiej części i te cząstkowe informacje dotyczące tylko i wyłącznie aktów uposażeń oficerów i pracowników komendy znajdują się w Centralnym Archiwum Wojskowym w Rembertowie. W tym archiwum znajdują się akta personalne i odznaczeniowe, z których korzystałem. Natomiast głównym źródłem informacji były tzw. Teki Wilczyńskiego. To są dokumenty zgromadzone przez kpt. Władysława Wilczyńskiego, które znajdują się w Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Te dokumenty kpt. Wilczyński opracował właśnie na podstawie tego archiwum, o którym wspomniałem, dlatego są niezwykle cenne. Pozostałych informacji szukałem np. w oddziale sieradzkim Archiwum Państwowego w Łodzi, gdzie mamy dokumenty dotyczące związku rezerwistów ówczesnej gminy Naramice czy też dotyczące inwalidów. Przede wszystkim też wszelkiego rodzaju archiwa przykościelne, które zawierają księgi metrykalne, ponieważ nasz projekt polegał przede wszystkim też na weryfikacji ankiet, które wpłynęły do nas od mieszkańców gminy. Staraliśmy się też fizycznie odnaleźć te nagrobki tych osób, które zostały pochowane na naszym cmentarzu, to było bardzo ważne, dlatego też księgi metrykalne i ich analiza była też kluczowa (…).
Na pewno osoby, które bezpośrednio były zaangażowane w projekt, które złożyły ankiety i które do dziś przeżywają te momenty, te chwile, w których mogły odsłonić te tablice, na pewno z ciekawością każdy z nich przeczyta naszą publikację – dopowiada Katarzyna Pichlińska, dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Białej. – Natomiast myślę, że świadomość ogólna naszych mieszkańców w Białej na pewno dużo wzrośnie. Są mieszkańcy, którzy są bardzo zadowoleni, że taka publikacja powstała, ale są osoby, które w ogóle są zaskoczone, że taki projekt był i tą publikacją dotarliśmy do tych mieszkańców. Myślę, że pozostaną same pozytywne efekty. Ja, jako dyrektor ośrodka kultury i długoletni bibliotekarz, mam taką osobistą satysfakcję, że mogliśmy to wydać. Sama muszę przyznać, że uczyliśmy się w takich czasach, jakie były, w PRL-u i ja sama tej świadomości nie miałam. Sama na tych tablicach mam dwóch dziadków, których też od razu nie zgłosiłam, tylko dopiero po jakimś czasie. My jako dzieci właściwie nie słuchaliśmy tego, co oni do nas mówili, albo mówili, albo mówili mało. Nie zaleźliśmy tej historii. Teraz dopiero mogło to do nas dotrzeć, jak to było ważne. Bardzo się cieszę, że taki projekt powstał i ta publikacja.
Posłuchaj całej rozmowy:
Publikacja została wydana w ilości 1500 egzemplarzy i dostarczona do każdej posesji w gminie Biała.