Kierowca audi nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Szczytach w gminie Działoszyn. Mundurowi ruszyli w pościg. Okazało się, że uciekinier nie tylko nie posiadał prawa jazdy, a w bagażniku przewoził fanty z kradzieży.
27 września o północy podczas patrolowania miejscowości Szczyty na ulicy Wieluńskiej policjanci z komisariatu w Działoszynie usiłowali zatrzymać do kontroli drogowej audi. Na widok radiowozu kierujący zawrócił i zaczął uciekać. W miejscowości Sadowiec Niwa pojazd zjechał z drogi i wjechał na pole, co uniemożliwiło mu dalszą jazdę. Z pojazdu wybiegły cztery osoby. W wyniku pościgu mundurowi zatrzymali 18-latka i 14-letnią mieszkankę Radomska. Dwie pozostałe osoby uciekły do lasu. Poszukiwania były prowadzone do godzin rannych następnego dnia, kiedy to policjanci w Działoszynie zauważyli dziewczynę bez butów oraz w poszarpanym ubraniu, która usiłowała złapać „stopa”. Policjanci przewieźli zmarznięta uciekinierkę do komisariatu i poczęstowali ciepłą herbatą. Kilka godzin później w Radomsku został zatrzymany 17-letni mieszaniec Radomska, który kierował audi. W porzuconym pojeździe policjanci ujawnili przedmioty pochodzące z włamań. Jak się okazało, grupa od trzech tygodni jeździła po powiecie pajęczańskim, włamując się do obiektów handlowych. Młodzi ludzie odpowiedzą teraz za włamania do pięciu obiektów. O dalszym losie 14- i 15-latki zdecyduje sąd dla nieletnich. Kierowca audi dodatkowo odpowie za jazdę bez uprawnień oraz nie zatrzymanie się do kontroli drogowej.
– informował rzecznik prasowy pajęczańskiej policji, Marcin Pawełoszek.