Dopiero od poniedziałku możemy wchodzić do lasu i po nich spacerować, ale całkiem możliwe, że i ten relaks zostanie nam znowu ukrócony. W lasach panuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Deszczu nie było od wielu tygodni i ściółka jest sucha jak papier.
Rzeczywiście obecna sytuacja hydrologiczna nie jest najlepsza. Mamy teraz trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Taki stopień utrzymuje się w większości nadleśnictw w Polsce. Wilgotność ścioły wynosi obecnie niewiele ponad 9% i zagrożenie jest realne. Określamy to zagrożenie dwa razy dziennie na godzinę 9:00 i 13:00 dokonując pomiarów wilgotności ścioły, powietrza i określając ilość opadów. Mamy takich własnych punktów meteorologicznych ponad 100 na terenie całego kraju i obecnie nie przewidujemy zakazu wstepu do lasu. Wiemy, że to jest bardzo istotne dla społeczeństwa, bo w obecnym czasie musimy o zdrowie dbać, a jednak spacer i obecność w lesie pozytywne nas wpływa. I miejmy nadzieję, że taki zakaz wprowadzony nie będzie. Sytuacja jest cały czas monitorowana i decyzje będą podejmowane na bieżąco – mówi Krzysztof Błaszczyk, starszy specjalista służby leśnej ds. ochrony lasu, ochrony ppoż. i łowiectwa w Nadleśnictwie Wieluń.
Należy jednak pamiętać, że nadal zamknięte są wiaty edukacyjne, parkingi leśne i urządzenia rekreacyjne. Jest również kategoryczny zakaz używania ognia w lesie.
Więcej w rozmowie z naszym gościem tutaj.