Czwarte miejsce w województwie łódzkim w czwórkach w ramach Ogólnopolskich Mistrzostw w Mini Siatkówce im. Marka Kisiela o Puchar Kinder Joy of Moving, ósma lokata w tej kategorii w Lidze Mini Siatkówki Województwa Łódzkiego to najlepsze wyniki w sezonie młodych zawodniczek WKS-u. Z dobrej strony pokazały się też w „dwójkach”. Dlatego trener zespołów wyniki ocenia na plus.
Cel był taki, żeby wystartować i awansować do finału, co już jest przyzwoitością. W lidze się to udało. W województwie było to nawet miejsce siódme, ponieważ startowała tam i wygrała drużyna z Lubowidza spoza województwa. Czy mogłyby być wyżej, trudno powiedzieć. Natomiast co do Kindera, to mógł być medal, bo z Rawą Mazowiecką już seta kiedyś urwały, ale chciałem powiedzieć, że silne drużyny Volleya 34 Łódź i UMKS-u Tuszyn się połączyły. Gdyby się nie połączyły, to osiągnięcie tej czwórki byłoby jeszcze trudniejsze, z Rawą byśmy walczyli o wejście do czwórki. Tak że lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu, krakowskim targiem tę czwórkę by się brało w ciemno. Historia pokazuje, że to jest fundament, który daje kopa na przyszłość. Od dwójek procentuje w trójkach, gra w trójkach procentuje w czwórkach, a czwórki to już jest przygotowanie do gier szóstkowych.
– komentował Arkadiusz Górny.
Fot. WKS Wieluń