„Z mojej strony to była szybka decyzja”, mówi o pracy w MKS-ie nowy trener wieluńskich piłkarzy ręcznych. Grzegorz Garbacz poprowadził już pierwsze zajęcia. Jak nam powiedział, nowi podopieczni nie są dla niego wielką niewiadomą.
Można powiedzieć, że bardzo szybko doszliśmy do porozumienia. Mieliśmy, można powiedzieć, ten sam cel na ten sezon. Z mojej strony to była dość szybka decyzja. Część zawodników znam, bo nawet próbowałem ich trenować. Łukasz Królikowski, z Jarkiem Cepielikiem mieliśmy coś wspólnego. Reszta to wiadomo, że trochę z obserwacji meczowych, z gier między Świdnicą a Wieluniem. Mecz meczem, a trening treningiem, żeby posprawdzać, zwłaszcza że w tym roku jest trochę dziwniej, bo jest pandemia i musimy troszeczkę inaczej do tego podejść.
– komentował szkoleniowiec MKS-u.