Za nami uroczystość jubileuszu 50-lecia wymiany sportowej między Wieluniem a niemieckim Osterburgiem. Współpraca została zapoczątkowana dzięki Zespołowi Szkół Zawodowych nr 2 w Wieluniu. Rozwijali ją piłkarze ręczni, a skutkowała oficjalnym partnerstwem między samorządami.
W trakcie wydarzenia w auli I LO w Wieluniu zaprezentowano historię kontaktów między miejscowościami. Nie zabrakło też upominków i wyróżnień, zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Miłych gestów nie szczędzili sobie i przedstawiciele klubów, czyli MKS-u oraz HSG, i władz samorządowych. Medale oraz wyróżnienia związkowe dla zasłużonych działaczy oraz medale dla trzeciej drużyny tegorocznej ligi chłopców wręczył prezes Łódzkiego Związku Piłki Ręcznej.
Marek Sobolczyk (prezes Łódzkiego Związku Piłki Ręcznej):
Ja naprawdę bardzo się cieszę, że MKS Wieluń i Osterburg przez tyle lat współpracują i ta współpraca rozwija się. Ja już od 50 lat uczestniczę w tej współpracy klubów z województwa łódzkiego i niemieckich partnerów. Powiem szczerze, że nie przypominam sobie, żeby tak długo trwała współpraca. Bardzo się cieszę, że brałem udział w tej doniosłej uroczystości, gdzie przyjaciele z Niemiec spotkali się z przyjaciółmi, z trenerami, byłymi prezesami, zawodnikami z Wielunia. Naprawdę widać między nimi zażyłość. Cieszę się bardzo i gratuluję.
Eugeniusz Panek (prezes MKS-u):
Jest mi bardzo miło, że mogę być kontynuatorem tego, co zaczęli nasi poprzednicy. Jeżeli chce się kontynuować, to dwie strony muszą chcieć. Musimy siebie rozumieć, uwzględniać swoje możliwości i robić dobry klimat do tego. Sport rozwija różne obszary. Teraz ten świat się zmienił. Podróżowanie nie jest wielkim problemem, ale dla pierwszych uczestników tych wyjazdów to była duża sprawa. Sport był rzeczą najważniejszą, bo to ich pasja, natomiast przy okazji byli za granicą, co nie było rzeczą normalną w tych czasach. Mieli możliwość poznania nowych ludzi, nowych obyczajów, czyli to jest budowanie swojej wiedzy, swojego spojrzenia na świat. To trzeba robić. Tak jak pokazuje Wieluń i Osterburg. To są małe miasteczka, które dysponują ludźmi z pozytywną energią. To powinno trwać.
Dodajmy, że w ramach współpracy MKS-u z HSG młodzież oraz opiekunowie z Polski odwiedzają swoich niemieckich kolegów i na odwrót. Drużyny obu klubów uczestniczą też w turniejach piłki ręcznej rozgrywanych w obu miejscowościach. Takie zawody rozegrano również tym razem. W hali WOSiR-u najlepsi byli gracze z Niemiec.
Warto dodać, że tak długą i szeroką współpracę obu zaprzyjaźnionych środowisk trudno byłoby sobie wyobrazić, gdyby nie rzeczowe i merytoryczne wsparcie Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży. To organizacja utworzona w 1991 roku przez rządy Polski i Niemiec, która sfinansowała już ok. 80 tysięcy podobnych projektów po obu stronach Odry i Nysy Łużyckiej.