Jeden punkt wywalczyli piłkarze ręczni MKS-u Wieluń w 18. kolejce grupy C I ligi. Przegrali po rzutach karnych.
Emkaesiacy mierzyli się na wyjeździe z Podlasiem Nowe Piekuty. Wprawdzie pierwszą i ostatnią bramkę podstawowego czasu gry zdobyli gospodarze, ale to wielunianie przez większość pojedynku byli na prowadzeniu, mimo że na mecz pojechali bez Krystiana Kowalika, Jakuba Kaczmarka czy Tymoteusza Galusia. W pierwszej połowie goście mieli już nawet 4 trafienia na plusie i choć rywalom udało się doprowadzić do wyrównania, to po 30 minutach było 16:15 dla MKS-u.
Niewielka przewaga wielunian utrzymywała się niemal do końca. Dwie sekundy przed ostatnią syreną przyjezdni prowadzili 25:24, ale Podlasie miało rzut wolny. Wykorzystało go, dzięki czemu doprowadziło do karnych. W serii rzutów z siódmego metra minimalnie skuteczniejsi byli miejscowi, którzy zgarnęli dwa punkty.
MKS pozostał na 8. miejscu w stawce. W następnej kolejce podejmie w Wieluniu dziesiąty AZS AWF Warszawa.