Ma wymarzone dredy, specjalnie zaprojektowane trampki, pływał z delfinami, jeździ na koncerty Kamila Bednarka, miał okazję poznać Kubę Błaszczykowskiego. Szymon Janik z Wielunia nie może narzekać na nudę. Miał też okazję poznać ekipę biorącą udział w kolejnym sezonie telewizyjnego programu „Down The Road. Zespół w trasie”. Niewykluczone, że sam – jako osoba z trisomią 21 – weźmie w nim udział. W spełnianiu jego marzeń od lat towarzyszy mu jego rodzina na czele z mamą, Agnieszką Janik:
To, że on prowadzi takie życie – nieprzeciętne – powoduje, że funkcjonuje inaczej niż rówieśnicy z tą chorobą i jest bardziej uspołeczniony dzięki temu. Staram się „organizować” Szymonowi jego marzenia, które przeistoczyły się już w historię, gdzie spotyka różnych ludzi. Naszym przyjacielem od niedawna jest Kuba Błaszczykowski. Zaczyna się trzeci rok tych spotkań. Jeździmy systematycznie na mecze – pandemia znów to pokrzyżowała, ale gdzieś tam prywatnie się widzimy i słyszymy. Nie wszystko możemy pokazać, ze względu na dobro Kuby (…). (Szymon – przyp. red.) spotyka się z Kamilem Bednarkiem, jesteśmy w trakcie załatwiania kolejnego spotkania. Dostał zaproszenie na koncert w Opolu. Dostaliśmy zaproszenie do programu Kossakowskiego „Zespół w trasie”. Nagrywał kilka różnych filmików. Przeszkodą jest ta mowa, ale zapewniają, że będą robić wszystko, by pokazać Szymona. Ponownie odezwali się teraz i też jest pomysł na to wszystko.
Szymon od wielu lat jest podopiecznym Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Gromadzicach. Nie bez przyczyny jest tam nazywany weteranem. Jest najdłużej uczącym się tam uczniem.
Na rozmowę z Szymonem i jego mamą zapraszamy 21 marca o 13.15 w Światowym Dniu Osób z Zespołem Downa.
Fot. Agnieszka Janik