309 ratowników i 65 pojazdów uczestniczyło w interwencjach, jakie zgłoszono po piątkowej burzy, która przeszła nad powiatem wieluńskim. W jej wyniku zostały uszkodzone dachy i linia energetyczna. Silny wiatr powalił również kilkanaście drzew.
W województwie łódzkim, jeżeli chodzi o uszkodzenia dachów, to tych szkód najwięcej było na terenie powiatu wieluńskiego – mówi kpt. Grzegorz Kasprzyczak, rzecznik Komendanta Komendy Powiatowej PSP w Wieluniu. – Łącznie mieliśmy 57 interwencji. 10 dotyczyło dachów na budynkach mieszkalnych, 4 na budynkach gospodarczych. Poza tym 22 wiatrołomy i 1 naderwana linia. Do zdarzeń wyjechało 65 pojazdów, zarówno PSP, jak i OSP. Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał i nikomu nie trzeba było udzielać pomocy. Obecnie liczone są straty. Jeżeli chodzi o budynki, to ilość może się zmieniać, bo w niektórych zdarzeniach straż nie brała udziału, więc rozbieżność między nami a Centrum Zarządzania Kryzysowego może się pojawić. Jeśli chodzi o teren naszego województwa, to najwięcej zdarzeń było na terenie powiatu łaskiego, piotrkowskiego, poddębickiego i tomaszowskiego. My ciągle monitorujemy sytuację pogodową, alerty pogodowe. Jesteśmy dobrze zabezpieczeni, i siły, i środki. Nie mamy problemu, aby we własnym zakresie te zdarzenia obsłużyć, jednak ze względu na ilość spływających zdarzeń w krótkim odstępie czasu, na niektóre interwencje trzeba poczekać. Najpierw musimy obsłużyć w kolejności zdarzenia, aby ratować życie i zdrowie, dachy dopiero później wiatrołomy, które nie zagrażają zdrowiu i życiu. Najbardziej w burzy na terenie powiatu wieluńskiego ucierpiała miejscowość Wrońsko.
Ponadto w weekend doszło do pożaru domu w Wierzchlesie, tutaj pomogła szybka interwencja strażaków i straty nie są znaczne, oraz pożaru dwóch samochodów w Wieluniu na osiedlu Wojska Polskiego i Armii Krajowej.
Fot. OSP Powiatu Wieluńskiego