Remonty strażnicy, doposażenie w nowy sprzęt i inwestowanie w kapitał ludzki. Tak w ogromnym uproszczeniu można mówić o OSP w Skotnicy (gmina Praszka), która mimo iż nie znajduje się wśród jednostek włączonych do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, nie spoczywa na laurach i ciągle podnosi swoje możliwości operacyjne. Od trzech lat corocznie zdobywa środki ministerialne na remonty. Pojawiają się także dofinansowania na sprzęt. Na strażnicę zdobywane są także pieniądze z funduszu sołeckiego.
Ostatni rok jest dla nas szczególny pod względem doposażenia, ale także zmiany wizerunku samej strażnicy – mówi Leszek Grygiel, skarbnik OSP Skotnica, a jednocześnie sołtys wsi. – Przez ostatnie lata pozyskiwaliśmy dotacje z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i została wymieniona brama garażowa, pojawiła się nowa wylewka, nowa podłoga, a w tym roku pozyskaliśmy dofinansowanie na docieplenie jednej ze ścian garażu. Natomiast cała południowa ściana strażnicy została wykonana z Funduszu Sołeckiego. Koszt 14 tysięcy – na tyle nam starczyło. Na przyszły rok mamy zaplanowaną kolejną ścianę, także z Funduszu Sołeckiego (16 tysięcy zł – dop. red.), ale chcemy wejść także w Sołecką Inicjatywę Marszałkowską, by temat zmiany zewnętrznego wizerunku strażnicy, która jest jednocześnie, jak nazywamy ten obiekt, Sołeckim Centrum integracji, był zamknięty.
Ale nie tylko w samą remizę inwestują strażacy. Wychodząc ze słusznego założenia, że to nie budynek chroni lokalną społeczność oraz niesie pomoc w potrzebie, ochotnicy sporo inwestują w sprzęt i umiejętności.
W poprzednim roku pozyskaliśmy 10 tysięcy – z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska pięć tysięcy, część dołożyła Gmina Praszka, a reszta to środki własne – i wzmocniliśmy łączność. Zakupiliśmy wówczas cztery nowe radiotelefony. Do tego doszły dwa nowe ubrania ochronne. W tym roku trzykrotnie zwiększyliśmy „budżet” na sprzęt, bo kosztem 31 tysięcy zakupiliśmy cztery aparaty powietrzne, drabinę ratowniczą, dwa kolejne ubrania ochronne i pilarkę spalinową dużej mocy, bo coraz więcej zgłoszeń dotyczy miejscowych zagrożeń, gdzie często pojawiają się powalone drzewa, a trzeba szybko udrażniać przejazdy – dodaje Grygiel. – Dodatkowo udało nam się pozyskać dotację w wysokości 1500 zł z jednej ze spółek Skarbu Państwa, za którą zakupiliśmy deskę ortopedyczną wraz z szynami kramera. (…) Do tego dojdzie jeszcze zestaw do tlenoterapii.
(…) Ale rozwijamy się nie tylko pod względem technicznym i wizerunkowym. W ostatnim czasie dwóch naszych strażaków ukończyło kurs kwalifikowany pierwszej pomocy. Kurs poważny, wymagający. Nasi strażacy spędzili tydzień w ośrodku strażackim w Turawie. Codziennie od dziewiątej do osiemnastej pracowali w małych, sześcioosobowych grupach. Kurs zakończył się egzaminem i strażacy uzyskali stosowne certyfikaty, które uprawniają ich do podejmowania działań wychodzących nawet poza zwykłe kompetencje strażaków ochotników. Mają kwalifikacje, które uprawniają ich nawet do jazdy jako ratownicy w karetkach pogotowia.
Całą rozmowę z Leszkiem Grygielem posłuchasz tutaj.
OSP Skotnica liczy 32 druhów z czego 14 posiada uprawnienia do akcji ratowniczych.
W tym roku, po raz drugi w historii, druhowie ze Skotnicy własnym sumptem wydali „kalendarz strażaka”. Dwustronny kalendarz na 2021 rok przedstawia najważniejsze miejsca Skotnicy i wydarzenia, w których uczestniczyli strażacy. Kalendarz kolportowany jest we własnym zakresie wśród lokalnej społeczności. Dochód ze sprzedaży zasili konto strażnicy.