Segregowanie śmieci jest dziecinnie proste. Wiedzą o tym najmłodsi, uczestniczący w różnego rodzaju pogadankach i spotkaniach ze specjalistami od segregacji i recyklingu. Bardzo często jest tak, że to właśnie najmłodsi edukują swoich rodziców i dziadków, jak pozbyć się odpadów w sposób świadomy tak, aby nie zagrażały środowisku.
To jest właśnie dobre rozwiązanie, aby zaczynać od tych osób najmłodszych. Jeżeli dzieciom przekaże się tę wiedzę w szkole czy przedszkolu, to przyniosą tę informację do domu. I przede wszystkim w tych dzieciach jest przyszłość – mówi Radosław Urbaniak ze Stowarzyszenia „Łączy nas Wieluń”. – Oni przekażą tę informację rodzicom. To dzieci czasami wymuszają na rodzicach prawidłową segregację odpadów i to wręcz one uczą rodziców, jak prawidłowo segregować odpady.
Chodzi o to, aby być eko, aby nasza segregacja odpadów wpływała pozytywnie na środowisko i dlatego opakowanie szklane przed wrzuceniem opróżniamy, ale nie ma wymogu, aby je myć, bo myjąc, marnujemy wodę. A te opakowania szklane i tak będą potem myte – dodaje Karol Tomczyk ze Stowarzyszenia. – Opróżniamy zawartości, aby nie było w tych słoikach sałatek po Wielkanocy i bigosu, co się bardzo często zdarza na wieluńskich osiedlach, że mamy pojemnik na szkło pełny słoików z sałatkami.
Przypomnijmy, w ubiegłym roku dzięki projektowi obywatelskiemu Stowarzyszenia „Łączy nas Wieluń” w warsztatach edukacyjnych z recyklingu i segregacji odpadów wzięło udział ponad 3 tys. dzieci z gminy Wieluń. Przeprowadzono ponad 150 godzin warsztatów pt. „Wieluń sprzyja ekologii, kolorowe kubełki challenge”. Warto, aby tę wiedzę przyswoili również dorośli.
Poszczególne pojemniki na odpady mają swoje kolory. I im bardziej przyswoimy, do którego pojemnika wrzucić odpady, tym łatwiej będzie nam w życiu podjąć decyzję, gdzie wyrzucić szklaną butelkę, a gdzie gazetę. Mamy 5 pojemników i każdego dnia podejmujemy decyzję, do którego pojemnika wrzucić odpady. Te odpady, które ulegają biodegradacji, wrzucamy do pojemnika brązowego. Wrzucamy je tam po to, aby kiedyś powstał z tych odpadów kompost. Czyli nie wrzucamy tam żadnych opakowań, żadnych reklamówek, foliówek. Reklamówki nie ulegają biodegradacji, słoiki również nie ulegają biodegradacji. Do zielonego wrzucamy szkło, do żółtego metale i tworzywa sztuczne, do niebieskiego papier i jest jeszcze taki pojemnik grafitowy, on jest przeznaczony na odpady resztkowe, czyli wszystko to, czego nie da się posegregować – mówi Karol Tomczyk.
Przy segregacji bezwzględnie trzeba pamiętać o odpadach niebezpiecznych, do których zaliczają się zużyte baterie i akumulatory, przeterminowane lekarstwa, zużyte świetlówki, odpady po żrących chemikaliach (np. środkach ochrony roślin), a także zużyty sprzęt RTV i AGD (tzw. elektroodpady). Tych odpadów nie wolno wyrzucać do śmieci zmieszanych. Można je oddać w specjalnie wyznaczonych punktach w sklepach i aptekach, a także w punkcie selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, czyli tzw. PSZOK-ach (Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych), zorganizowanym przez gminę.