Fundacja Happy Kids, która w powiecie wieruszowskim prowadzi Rodzinne Domy Dziecka, w najbliższym czasie planuje otworzyć kolejne tego typu placówki. Co więcej, w najbliższych planach organizacji jest stworzenie pierwszego w Polsce miejsca dla dorosłych, niepełnosprawnych wychowanków ich Domów.
Od 20 lat budujemy i prowadzimy Rodzinne Domy Dziecka. Teraz jest ich już 19, w planie mamy otwarcie dwóch kolejnych. Dostrzegliśmy problem usamodzielnień, problem dzieci, które po wielu latach przebywania w pieczy zastępczej wchodzą w dorosłość. My wspieramy ich cały czas, bo każde dziecko bezwzględnie na to zasługuje, czy ma 8, czy 28 lat, zawsze będziemy je wspierać. Staramy się pomóc w pozyskaniu mieszkania, w znalezieniu pracy, po to, żeby stabilnie i bezpiecznie weszli w dorosłość. Jest jednak grupa dzieci, która niestety nie będzie mogła samodzielnie funkcjonować. W m.in. Rodzinnych Domach Dziecka przebywa wiele dzieci z dysfunkcjami, dzieci niepełnosprawnych, które nie trafią niestety w samodzielną dorosłość, a ich przyszłość jest związana tylko z Domem Pomocy Społecznej. Dla dzieci, które przebywają przez 15, 18, 20 lat w rodzinnej atmosferze, w Rodzinnym Domu Dziecka, nagle mają trafić do budynku, gdzie jest 500 osób, to dla nich jest to naprawdę koniec życia. Zdecydowaliśmy się uruchomić pierwszy w Polsce Rodzinny Dom Pomocy Społecznej dla dzieci z pieczy zastępczej. Po to, żeby ta piecza w formie kameralnej, rodzinnej była kontynuowana. Chcemy, aby takich domów było kilka. Mam nadzieję, że pierwsza gwiazdka, choinka w nowym Rodzinnym Domu Dziecka będzie jeszcze w tym roku.
– mówił prezes fundacji, Aleksander Kartasiński.
Całą rozmowę znajdziecie tutaj.