Przez godzinę radni Rady Miejskiej w Wieluniu debatowali dziś w sprawie sprzedaży gruntów w obrębie Sieńca i Jodłowca, którymi jest zainteresowany inwestor. Ostatecznie 15 głosowało za sprzedażą, 1 osoba wstrzymała się od głosu.
Gmina szacuje, że dochód ze sprzedaży gruntów wyniesie 6 mln milionów złotych, a pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na budowę ronda u zbiegu ulic Kochelskiego, Krakowskie Przedmieście, Warszawska i Głowackiego oraz na budowę ulic Wschodniej, Lelewela, Barwnej, Chłopickiego, Sowińskiego. Pozyskane środki mają też być wydane na dofinansowanie zakupu samochodu dla Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu, zakup skokochronu dla Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wieluniu oraz na zakup aparatu ultrasonograficznego dla SP ZOZ w Wieluniu.
Nie planujemy sprzedaż gruntów poniżej 45 zł na metr, czyli 450 tys. zł za hektar. Mamy zapewnienie z rozmowy telefonicznej z przedstawicielami tego potencjalnego inwestora, że jak będzie wyrażenie zgody na sprzedaż gruntów ze strony Rady Miejskiej to wpłynie do gminy wniosek, aby na czas procedury firma mogła ten grunt wydzierżawić. Firma posiada uzgodnienia wody, kanalizacji, którą sami sobie doprowadzą. Warunki przyłącza uzyskali i takie warunki zaakceptowali. – mówił burmistrz Paweł Okrasa. Jak wyliczał powstanie centrum logistycznego dużej sieci sklepów spożywczych w tej części gminy pozwoli uzyskać dochód na poziomie od 1,2 do 1,5 mln zł z tytułu podatku od nieruchomości w skali roku.
Jest takie przysłowie polskie, że kłamcy nie wierzy się nawet wtedy, gdy mówi prawdę. Pan zaczął z dzierżawą i pan sam nie wie, 10 lat? 3 miesiące? Ale chwilę moment, my za chwilę mamy uchwałę w sprawie zawarcia umów dzierżawy dla dotychczasowych dzierżawców i dla tych dotychczasowych dzierżawców jest ta największa działka z lewej strony? Nie przypominam sobie, a może Dino dzierżawiło tę działkę i teraz będzie dotychczasowym dzierżawcą na kolejne 3 lata. Jestem za tym, aby te tereny sprzedać, ale by pochylił się nad tym nowy burmistrz i nowa rada. – mówiła radna Anna Dziuba-Marzec, która wnioskowała o zdjęcie punktu z porządku obrad. Jej wniosek poparło 3 radnych, 11 było przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, dlatego punkt nie został zdjęty.