Blisko 10 godzin trwało blokowanie wejścia do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Aktywiści wraz z Greenpeace Polska domagali się od rządzących podjęcia decyzji w sprawie odejścia od węgla do 2030 roku. Mówi Basia Dobroć:
Zdecydowałam się wziąć udział w proteście, ponieważ jestem zaniepokojona sytuacją, w której się znajdujemy, czyli kryzysem klimatycznym. Mam dość pustych słów polityków, które mijają się z czynami. Nie mamy na to czasu. Potrzebujemy zmian tu i teraz. Bez tego nie możemy ruszyć dalej, a zmiany mogą dokonywać się właśnie poprzez takie akcje, które wywierają nacisk na osoby decyzyjne. Chcemy pokazać, jak wielką mamy siłę i to, jak wspólnie możemy się zjednoczyć, walcząc o wspólne jutro.
Przez lata powtarzamy jasno i klarownie do polityków i polityczek: zabijacie nas, nie podejmując stanowczych decyzji co do katastrofy klimatycznej! Termin kryzysu klimatycznego to nie bajki i wizje z „za granicy”, to realna rzeczywistość w Polsce. Płonie Biebrza, mamy bardzo wysokie temperatury latem, a zimy bez śniegu. To wszystko są skutki zmian klimatycznych. Niestety politycy i polityczki milczą, a zmiany kierunku katastrofy klimatycznej zachodzą coraz szybciej. Czas działać, inaczej zginiemy.
– mówił Mikołaj Obalski.
Więcej przeczytacie tutaj.
Fot. archiwum prywatne Mikołaja Obalskiego