Spotkali się w piątek w kilkunastoosobowym gronie. Przedstawiciel opolskiego oddziału okręgowego PCK , członkowie zarządu Koła Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża działającego przy Neapco w Praszce i kilkoro krwiodawców zrzeszonych w klubie. Ci ostatni odebrali z rąk tych pierwszych odznaczenia pierwszego stopnia „Zasłużonych Honorowych Dawców Krwi”, a jedyna w gronie odznaczanych kobieta otrzymała medal „Zasłużony dla Zdrowia Narodu”.
Do tej pory okazją wręczania odznaczeń był Bal Krwiodawców organizowany corocznie przez praszkowskie koło. Niestety sytuacja epidemiczna wymusiła odwołanie imprezy. Z tego też względu, przekazanie wyróżnień odbyło się w nieco skromniejszej formie.
Medal „Zasłużony dla Zdrowia Narodu” przyznawany jest za oddanie co najmniej 20 litrów pełnej krwi. Wyróżniona w piątek tym odznaczeniem Alicja Barczuk przez trzydzieści lat oddała jej w sumie 42 litry.
Zaczęło się od choroby córki, a później tak się potoczyło. Z kolegami z pracy oddawałam. Bezinteresownie. Mam kilku znajomych, którzy ze mną zaczynali. (…) Trochę się naczekałam na odznaczenie, ale akurat pandemia wypadła. Miło otrzymać odznaczenie. Oczywiście jestem z tego dumna.
Wśród wyróżnionych znaleźli się także Michał Langner, Marcin Sobera i Sebastian Szczęsny. Wszyscy otrzymali „złote” medale, czyli odznaczenia „Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi” pierwszego stopnia. Te przyznawane są po oddaniu 18 litrów krwi w przypadku mężczyzn i 15 litrów w przypadku kobiet.
Pomagamy ludziom – mówi Marcin Sobera. – Zdarzyła mi się kiedyś taka sytuacja, że była pilna operacja w Opolu i zadzwoniono do mnie, bo mam rzadką grupę krwi, z prośbą o przyjazd i oddanie. Chyba o to właśnie chodzi, by oddając swoją krew, pomagać innym.
Moja „przygoda” z oddawaniem krwi zaczęła się od pomocy dla taty. Zachorował i miał transfuzję krwi. Ktoś oddał dla niego krew, a ja zdecydowałem, że też muszę komuś pomóc – dodaje Michał Langner. – Dzisiaj ja mogę pomóc innym, a może za miesiąc to ja będę tej pomocy potrzebował.
Dla Sebastiana Szczęsnego wzorem do naśladowania był ojciec. – Też otrzymał medal „Zasłużony dla Zdrowia Narodu”. Postanowiłem kontynuować jego pracę. Tydzień temu oddawałem krew i przekroczyłem 20 litrów. Niebawem więc także i on otrzyma jedno z najwyższych honorowych odznaczeń krwiodawców.
Wyróżnieni oprócz odznaczeń otrzymali także suplementy dla krwiodawców ufundowane przez lokalnego dystrybutora specyfików. Jak podkreślają przedstawiciele firmy, odpowiednia dieta i suplementacja w witaminy i mikroelementy pozwala szybciej zregenerować wysiłek, jaki organizm ponosi podczas donacji.
Przede wszystkim krwiodawcy, którzy dzielą się swoim niezastąpionym darem, powinni się wspomagać takimi substancjami, które wpływają pozytywnie na organizm i podbudowują morfologię krwi i ogólnie wpływają na organizm, wspierając odporność, by nie łapać infekcji – mówi Joanna Pacyna. Jej mąż, Patryk, jest krwiodawcą i na sobie przetestował już wpływ przekazanych w prezencie suplementów.
Był taki moment, gdy przez jakiś czas nie mogłem oddawać krwi. Miałem problemy z czerwonymi i białymi krwinkami. Zrobiłem sobie dwumiesięczną terapię, oczywiście wspieraną odpowiednią dietą. Po dwóch miesiącach wszystko wróciło do normy. Teraz po oddaniu krwi przez około dwa tygodnie wspomagam organizm.
Oddawania krwi jest bardzo szlachetne – dodaje pani Joanna. – Mieliśmy w rodzinie taki przypadek, że potrzebna była krew. Ja sama oddawać nie mogę, ale wspieram męża i rodzinę, bo u mnie w domu większość mężczyzn krew oddaje – ojciec i bracia też. Bardzo im kibicuję.
Zachęcam do krwiodawstwa. To nic nie boli, a może uratować komuś życie – podkreśla pan Patryk.
W tym roku klub Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża działający przy Neapco w Praszce świętuje pięćdziesięciolecie swojego istnienia. Jak informuje prezes klubu Antoni Marciniszyn, jest plan, by w jakiś wyjątkowy sposób uczcić tę rocznicę. – Czy nam się uda? Jeżeli pandemia nie będzie przeszkadzać, to mam nadzieję, że tak.
Na świętowanie być może przyjdzie więc czas, a na razie należy pamiętać, że warto pomagać innym.
Najbliższa okazja w Praszce do podzielenia się darem krwi już w tę niedzielę. Tradycyjnie w dniu finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pod praszkowski sztab podjedzie krwiobus z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Opola. O sprawny przebieg akcji poboru krwi zadbają także członkowie klubu HDK PCK z Neapco.
Spotykamy się w Szkole Podstawowej nr 3, czyli byłe gimnazjum – mówi Marcinszyn. – Pamiętajmy by zjeść lekkie śniadanie, żeby nie było tłuste. Pamiętać trzeba także o maseczce i dokumencie tożsamości.
Warto „wziąć” także ze sobą dobry humor i przekonanie, że chce się komuś pomóc.