Dzięki informacji od świadka zdarzenia wieruszowscy policjanci we wtorek zatrzymali 40-latka, który kierował samochodem, będąc pod wpływem alkoholu.
Po 15:00 wieruszowscy policjanci zostali powiadomieni przez świadka, który zauważył, jak mężczyzna kierujący samochodem osobowym marki Mazda przyjechał na parking jednej z restauracji w gminie Lututów i pił alkohol. Zgłaszający nabrał podejrzeń, że mężczyzna ten za chwilę będzie jechał dalej. Świadek poinformował o tej sytuacji dyżurnego wieruszowskiej komendy, który na miejsce wysłał partol ruchu drogowego. Funkcjonariusze, będąc na miejscu, zauważyli wskazany w zgłoszeniu samochód osobowy, lecz w środku nikogo nie było. Po chwili funkcjonariusze wieruszowskiej drogówki zauważyli jadącą mazdę i zatrzymali ją do kontroli. Policjanci natychmiast wyczuli od kierującego 40-latka silną woń alkoholu. Po przeprowadzeniu badania stanu trzeźwości okazało się, że miał w swoim organizmie 0,7 promila alkoholu. Mężczyzna ten nie korzystał z pasów bezpieczeństwa oraz przewoził pasażerkę bez zapiętych pasów. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz o losie nieodpowiedzialnego mężczyzny zdecyduje sąd – mówi rzecznik prasowy wieruszowskiej policji aspirant Piotr Siemicki.