W Rudzie koło Wielunia doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierujący busem z nieustalonych przyczyn wjechał do przydrożnego rowu. Okazało się, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
7 października około godziny 19.45 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło w miejscowości Ruda – informuje st. asp. Katarzyna Grela, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wieluniu. – Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że przypadkowi świadkowie zauważyli busa znajdującego się w przydrożnym rowie. Za kierownicą siedział mężczyzna i wszystko wskazywało, że chwilę wcześniej doszło do zdarzenia drogowego. Świadkowie podeszli do kierowcy, chcąc sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy. Podczas rozmowy nabrali podejrzeń, że może być on pod wpływem alkoholu. O całym zdarzeniu powiadomili policjantów. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 41-latka. Okazało się, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mieszkaniec Wielunia ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W tej sytuacji mężczyzna został zatrzymany. Mężczyzna teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
Za tego typu przestępstwa grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.