To był pierwszy taki zlot i na pewno nie ostatni. Impreza, która miała miała być kameralnym spotkaniem pasjonatów starej motoryzacji przyciągnęła do dworku w Lipiu dziesiątki odwiedzających. Imprezę zorganizował SKL Klasyczny.
Karolina Kocot z grupy SKL Klasyczny podkreśla, że grupa działa od niedawna, ale jest bardzo zróżnicowana i chętna do pracy oraz wolontariatu: Jesteśmy grupą pasjonatów starej motoryzacji. Pomysł organizacji tej imprezy narodził się niedawno. Najpierw internetowo się kontaktowaliśmy, na facebooku wstawialiśmy swoje auta, bo każdy z nas jakiś zabytkowy pojazd ma, i tak utworzyła się dość spora grupa. Dworek jest to wspaniałe miejsce z historią na co dzień niedostępne dla szerszej publiczności i bardzo chcieliśmy aby więcej osób go zobaczyło dlatego wybór tego miejsca.. A impreza przeszła nasze największe oczekiwania. Jest nam bardzo miło, że tyle ludzi nas odwiedziło.
Anna Soboń przyjechała swoim autem z Sulmierzyc: To Fiat 130 coupe, rocznik 1974. Są to egzemplarze rzadko spotykane, ponieważ tylko wyprodukowano ich 4 tysiące sztuk. Mój egzemplarz nie był kupiony w Polsce tylko zagranicą. To w zasadzie pasja mojego męża, który dziś nie mógł przyjechać tutaj ze mną. A ja lubię i takie konie i konie żywe, bo też takie mam. A zabytkowy samochód to dla mnie takie cacuszko. To piękna pasja i odskocznia.
Posłuchaj również wywiadu z właścicielem XVIII wiecznego dworku w Lipiu. Znajdziesz go tutaj.