Siatkarze WKS-u Wieluń pewnie pokonali 3:0 MLKS Gubin w grupie trzeciej II ligi. Lider zachował trzy punkty przewagi nad drugą drużyną tabeli. Wukaesiacy nie dali szans rywalom, w kolejnych setach zwyciężając do 18, 14 i 18.
Bartłomiej Matejczyk (trener WKS-u):
Trzymaliśmy w ryzach zespół z Gubina. Nie pozwoliliśmy im się za bardzo „wyszaleć” na siatce. Może małe zaproszenie daliśmy, psując kilka zagrywek z rzędu w trzecim secie, ale ich punkty wynikały z naszych pojedynczych błędów, a nie z tego, co robili na siatce.
Jakub Chwastyk (atakujący WKS-u, najlepszy zawodnik meczu):
Kluczowe trzy punkty. Mamy na uwadze to, że jest już końcówka rundy zasadniczej. Patrzymy na tabelę i staramy się jak najlepiej zakończyć rundę, aby później skoncentrować się już na fazie play-off. Poprzedni mecz w Legnicy nie poszedł po naszej myśli, straciliśmy cenne punkty. Tym razem udało się wygrać za trzy punkty. Myślę, że to idzie ku dobremu.
Porażki doznali Czarni Rząśnia. W Częstochowie przegrali 1:3 z Eco-Team AZS-em Stoelzle. Gospodarze byli lepsi w pierwszej partii (25:21), ale zespół z Rząśni skutecznie odpowiedział w drugiej odsłonie (26:24) i wyrównał. Kolejny set bardzo emocjonujący, jednak w końcówce więcej zimnej krwi zachowali częstochowianie (30:28). Ostatnia partia zdecydowanie dla miejscowych, którzy zwyciężyli do 15.
W następnej kolejce WKS na wyjeździe powalczy z ZAKSĄ Strzelce Opolskie, a Czarni podejmą WKS Sobieski Żagań.
Fot. Michał Skotnicki/Facebook WKS Wieluń – II Liga Siatkówki Mężczyzn