Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza przy OSP w Stawie powiększyła się oficjalnie o nowych strażaków – to cieszy wójta gminy Czarnożyły Andrzeja Modrzejewskiego:
Sam sprzęt to za mało, nam są potrzebni ludzie. Jestem zadowolony, że w jednostce w Stawie powstała drużyna młodzieżowa. 10 młodych adeptów złożyło ślubowanie i to pokazuje, że ta jednostka ma perspektywy. Kiedyś ci młodzi zastąpią tych starszych i jest ciągłość. Straż była, jest i będzie nam bardzo potrzebna. Człowiek zorganizowany w grupie, przeszkolony i wyposażony w sprzęt daje sobie radę w walce z żywiołem. Dlatego zakupiliśmy samochód dla jednostki w Wydrzynie, też samochód z beczką, mamy plany na 2024 rok, żeby zakupić samochód dla jednostki w Opojowicach, a ten samochód z Opojowic przeznaczyć dla OSP w Kątach. Poprzez ostatnie lata staramy się dużo inwestować w OSP. Nie są to zmarnowane pieniądze, a wręcz przeciwnie – dają nam duże poczucie bezpieczeństwa i możemy liczyć na strażaków.
Wiosną zeszłego roku wiatr zniszczył dachy w gminie Czarnożyły, a latem w Stawie paliło się 20 hektarów zboża.
Strach pomyśleć, co by się działo, gdyby nie strażacy i te wozy bojowe. Bardzo szybko się to rozprzestrzeniało – dodaje wójt Modrzejewski.
Fot. OSP Staw