Po rocznej przerwie do Sieradza wrócił Open Hair Festiwal z wykładami, wystawami, spotkaniami, zabawami i koncertami. Z oferty skorzystały setki osób spragnione dużych kulturalnych wydarzeń w mieście. Festiwal stał się marką Sieradza, zbudowaną na postaci Antoniego Cierplikowskiego, czyli słynnego Antoine’a, fryzjera królów i króla fryzjerów.
Zdecydowaliśmy się na tę imprezę, ponieważ wszyscy tęskniliśmy. Badania, które prowadziliśmy przy okazji strategii promocji i rozwoju, wskazały, że mieszkańcy oczekują takich wydarzeń – mówi Magdalena Sosnowska, kierownik Referatu Promocji Urzędu Miasta Sieradza. – W tym roku zdecydowaliśmy się postawić mocno na modę, muzykę i sztukę. Fryzjerstwa jest nieco mniej ze względu na przepisy, na pandemię, nie może być tego bezpośredniego kontaktu, jednak liczę na to, że publiczność znalazła coś dla siebie.
Sylwia Chojnacka, dla której Antoine Cierplikowski był wielkim mistrzem i kreatorem, oprócz pokazów sztuki obcinania włosów skracała również kitki i warkoczyki dziewczynek, które zdecydowały się oddać swoje włosy dla Fundacji Rak’n’Roll Wygraj Życie!
Dziewczyny wahają się bardzo, bo kochają swoje włosy bez względu na to, że w wielu przypadkach potrzebowałyby już przycięcia. A postać głównego bohatera tego wydarzenia jest dla mnie inspiracją. Antoine interesował się sztuką, modą, fryzjerstwem, rzeźbą. Ja generalnie też jestem takim trochę „skrzywionym artystą”, bo pracowałam jako urzędnik państwowy, skończyłam szkołę projektowania odzieży, a wróciłam do fryzjerstwa, bo to kocham.
Na centralnym placu miasta stanęła również wystawa plakatu Marcina Grabi, sieradzanina, który zajmuje się malarstwem, grafiką i fotografią:
Wydaje mi się, że ludzie byli bardzo spragnieni uwolnienia sztuki i kultury, której tak bardzo nam brakuje, bo to nie tylko chodzi o organizowanie koncertów, ale możliwość w ogóle wychodzenia i obcowania ze sztuką. Czy będą to koncerty, czy wystawy, czy spektakle teatralne, czy możliwość wyjścia do kina, to ta potrzeba obcowania ze sztuką generalnie jest potrzebna społeczeństwu. Cieszę się, że mogę pokazać tutaj swoje prace i dziękuję organizatorom za zaufanie – mówi Marcin Grabia.
Całość okrasiły pokazy mody i gwiazdy Bass Astral x Igo i Zalewski.