O kwestię organizacji dystrybucji węgla przez gminę Wieluń pytali dziś radni na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Wieluniu. 1,5 tony mieszkańcy będą mogli kupić do końca roku, a kolejne 1,5 tony już w 2023 roku. Wnioski mają być gotowe w czwartek, lada moment będzie też ustalone miejsce ich składania. Problem w tym, że na razie nie ma węgla.
Burmistrz Paweł Okrasa:
Sprawa dystrybucji węgla od kilku tygodni jest bardzo widoczna w mediach. Mieliśmy dwa lub trzy spotkania ze składami węgla z terenu gminy, które chcą się zająć dystrybucją węgla dla mieszkańców. Pierwszą ideą było to, aby całość tej dystrybucji, od zakupu z tych składów rekomendowanych do dostawy dla mieszkańców, aby zajęły się składy węglowe. Niestety ustawa jest dość restrykcyjna, brakuje wytycznych, jak to zrobić, by było to zgodne z prawem i nie zajęło zbyt dużo czasu. Gmina zgłosiła się, że będzie zajmować się zakupem węgla z rekomendowanych składów. Czekamy na zawarcie umowy, zgłosi się prawdopodobnie PGG lub PGE Paliwa, Węglokoks, któreś z tych dużych dystrybutorów, i będziemy mogli zawrzeć umowę.
Gmina złożyła zapotrzebowanie na 2 tys. 200 ton opału. Na ten moment nie wiadomo, kiedy pojawi się węgiel.
W związku z tym problem polega na tym, kiedy będziemy mogli po opał jechać. Nikt nie potrafi w sposób wiarygodny, przekonujący udzielić nam takiej informacji, kiedy to będzie. Będziemy przyjmować wnioski, pracujemy nad formularzem. Mieszkańcy mogą uzupełnić do 3 ton zakup preferencyjnego opału i muszą oświadczyć, że pobrali lub nie dodatek węglowy. Informacje się zmieniają z godziny na godzinę. Na pewno dystrybucją będą zajmować się składy węglowe. Formuła ostateczna, gdzie będzie mieszkaniec dokonywał płatności, czy na konto gminy, czy na konto składu węglowego. Czekamy na jednoznaczną interpretację, jaka forma będzie możliwa i jaka będzie dla nas bezpieczna. Jeżeli będziemy to musieli wziąć na nasz budżet, to musimy mieć pewność, że płatność za opał będzie zrealizowana. Teraz się wszystko toczy, czekamy na zawarcie umowy z regionalnym dystrybutorem węgla – mówi dalej Okrasa.
Kolejna istotna kwestia dotyczy jakości węgla i jego ceny:
Pytania, co do jakości opału – tę deklarowaną przez nas ilość opału bierzemy pod warunkiem, że będzie palny i będzie spełniał oczekiwania. Jeśli jakość będzie gorsza niż w latach poprzednich, to może się okazać, że nie sprzedamy nawet 100 ton. Chcemy to zrobić ostrożnie. Najpierw będziemy przyjmować wnioski, jak będziemy mieć wnioski powiedzmy na 50 ton, to dwa auta węgla sprowadzimy. Gmina nie bierze odpowiedzialności, PGG czy inny dystrybutor też, to musi mieszkaniec wziąć na swoje barki. Nie będzie mógł tego węgla zwrócić. Gmina kupuje węgiel za 1,5 tys. zł za tonę, może sprzedać za 2 tys. zł. Ostateczna cena będzie zależna również od kosztów transportu. Nie wiadomo jeszcze czy węgiel będzie sprowadzany z Tarnowskich Gór, czy z Sieradza. Koszt transportu będzie wliczony w cenę węgla dla mieszkańców – dodaje burmistrz.
Radosław Buda:
Wnioski są do pobrania? Gmina będzie sprzedawać w ratach czy jednorazowo trzy tony?
Burmistrz Paweł Okrasa:
Wzór wniosku chcemy do jutra dopracować. Posiłkujemy się informacjami z innych samorządów. Wnioski będą do pobrania fizycznie i elektronicznie. Myślimy jeszcze nad miejscem, gdzie mieszkańcy będą je składać. Najlogiczniej byłoby to zrobić w referacie przy ul. POW, gdzie składali wnioski o dodatek węglowy. Jeżeli trwa składanie wniosków, to fizycznie pracownicy nie będą w stanie (kolejnych –przyp. red.) wniosków przyjmować.
Jest pomysł, aby uruchomić specjalny punkt do składania wniosków w dawnej szkole muzycznej czy „Olimpie” przy ul. Królewskiej.
Musimy sprawdzić czy osoba jest w ewidencji, czy opala węglem, czy wzięła dodatek węglowy. 3 tony na cały sezon, czyli do końca tego roku 1,5 tony i od stycznia 1,5 tony. O tym mówi ustawa – dodał Okrasa. Nie przewidujemy mniejszych odbiorów niż te 1,5 tony. Nie chcemy, by mieszkańcy brali po dwa, trzy worki. To się wszystko uciera, będziemy mieć szczegóły. Wiemy, że mieszkańców to interesuje, na razie problem jest taki, że fizycznie nie ma tego węgla. Zgłosiliśmy się na ten portal, jest na BIP-ie ta informacja, ponad 2 tys. gmin się zgłosiło i każda czeka na swoją kolejkę. Chcielibyśmy, aby wniosek był jutro opracowany i od czwartku chcielibyśmy je przyjmować – zapewnia.
Radosław Buda:
Sugerował pan, że były już trzy spotkania z właścicielami składów węglowych. Są zainteresowani?
Tomasz Grajnert:
Wspomniał pan, że chciałby, aby to był odbiór 1,5 tony, a co jeśli ktoś już odebrał 1,5 tony i została mu tona?
Anna Dziuba-Marzec:
Czy mieszkaniec dostanie ten sam węgiel, który gmina zakupi? To pytanie od mieszkańca.
Tomasz Akulicz:
Czy elektroniczne wnioski też można składać?
Burmistrz Paweł Okrasa:
Wszystkie składy oprócz jednego, czyli sześć składów, wyraziły wolę, że chcą wziąć udział w dystrybucji. Są tym zainteresowane, jest duże zainteresowanie. Nie chcieliśmy tworzyć nic konkurencyjnego, zgłaszały się podmioty zewnętrzne, ale uznaliśmy, że to byłoby nie fair. Czekamy na wzór umowy, który możemy im zaprezentować. Dzisiaj powinien być znany do końca dnia wzór umowy, która gmina zawrze z dystrybutorem. Jeśli ktoś otrzymał już 2 tony, będzie mógł dostać tonę. To jest ten wyjątek. Będzie obowiązek na składach wydzielenia opały tego państwowego, oznakowanie tego węgla przywiezionego dla gminy. Możemy to kontrolować własnymi siłami i działać na zasadzie zaufania do przedsiębiorców. Nie chcemy zgromadzić tego opału na starcie dużo, by z tym węglem nie zostać, jeśli jego jakość będzie odbiegała od oczekiwań.
Burmistrz zapewniał również, że mieszkańcy będą mogli składać wnioski elektronicznie. Jednak najpierw trzeba będzie je pobrać w formie tradycyjnej.