Porażki piłkarskich czwartoligowców z Wielunia i Działoszyna. W 11. kolejce bez punktów wrócili z wyjazdów.
WKS 1957 Wieluń w Piotrkowie Trybunalskim mierzył się z Polonią. W 28. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, jednak kwadrans później Kamil Wira wyrównał. Zdobył bramkę z rzutu karnego podyktowanego za faul na nim samym. W drugiej połowie zdecydowanie bardziej skuteczni byli gracze miejscowych. Między 56. a 69. minutą trafili trzykrotnie, dzięki czemu zwyciężyli 4:1. Dla wielunian to trzecia kolejna porażka w lidze na wyjeździe.
Siódmy z rzędu ligowy mecz bez wygranej zanotowała Warta Działoszyn. Nie pomogła zmiana trenera (Adriana Teodorczyka zastąpił Łukasz Pilarz) i zespół z powiatu pajęczańskiego przegrał w delegacji z LKS-em Termy Poddębice. Miejscowi prowadzili już 3:0 i choć dla Warty trafił Michał Piróg, to LKS Termy zdobył trzy kolejne gole i pewnie zwyciężył 6:1. Dla działoszynian to czwarta porażka z rzędu w rozgrywkach. Szansa na przełamanie już w środę. O 16.00 Warta podejmie Skalnika Sulejów w zaległym spotkaniu 8. kolejki.
W tabeli łódzkiej IV ligi WKS 1957 zajmuje 15., a Warta 17. miejsce.