20-osobowa grupa młodzieży z Zespołu Szkół nr 2 im. Jana Długosza w Wieluniu uczestniczyła w tygodniowym wyjeździe do Wilna. Było to możliwe dzięki projektowi „We are the power – Litwa z historią, w przyszłość” . Młodzi ludzie zwiedzili Wilno, spróbowali lokalnych przysmaków, zawiązali przyjaźnie, ale przede wszystkim brali udział w zajęciach i grach terenowych.
Przede wszystkim chodziło nam o sprawdzenie kompetencji związanych z porozumiewaniem się w językach obcych i IT, ale także te korzenie historyczne, taka była idea projektu. Jego wartość to około 170 tys. zł – mówi dyrektor szkoły, Dariusz Kowalczyk. – Posłużę się tutaj słowami Lecha Wałęsy, który gościł w litewskim Parlamencie, otóż powiedział on, że przyjaciół, naszych najbliższych sąsiadów, odwiedza na końcu i w naszym przypadku jest tak samo. Zrealizowaliśmy już mnóstwo projektów we współpracy z Ukrainą, z Niemcami, z Irlandią, z Austrią, z Grecją, a na końcu odwiedziliśmy Litwę.
Nasz projekt skupiał się na umiejętnościach miękkich, dotyczących historii i kultury narodów Polski i Litwy. Jego głównym celem było zbliżenie młodzieży litewskiej i polskiej, poznanie się, przełamanie ewentualnych barier, uprzedzeń, mających swoje źródło w historii i jednak odrębności kulturowej. Wydaje mi się, że z tych założeń wywiązaliśmy się znakomicie – mówi nauczyciel, Michał Łasiński.
W wyjeździe uczestniczyli między innymi Weronika Szczukiecka, Mariusz Cytarzyński i Hubert Stempczyński.
Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o Polsce i Litwie przez pryzmat dóbr kulturowych, łączących oba narody. Skupiliśmy się na dziejach chleba, ryby, krzyży, korony oraz miecza – mówi Weronika. – Wicedyrektor wileńskiego gimnazjum prowadził zajęcia dotyczące współczesnych problemów naszej cywilizacji, widocznych na Litwie i w Polsce. Dyskutowaliśmy o zanieczyszczeniu środowiska, mniejszościach seksualnych oraz o wolności słowa.
Jeżeli chodzi o zwiedzanie, to zwiedzaliśmy głównie starówkę wileńską – dodaje Mariusz. – Odwiedziliśmy celę Konrada w klasztorze Bazylianów, byliśmy w dwóch domach Adama Mickiewicza, gdzie opowiedziano nam jego historię, byliśmy również w domu Juliusza Słowackiego. Zwiedzaliśmy kościoły, cerkwie, dzielnice artystów. Zdobywaliśmy też certyfikaty poprzez wywiady w terenie o wspólnym dobrze kulturowym, aby na zakończenie przedstawić prezentację o tym, co widzieliśmy i zrobiliśmy.
Przed wyjazdem martwiłem się, bo słyszałem, że Litwini nie przepadają za Polakami, a tam okazało się, że wszyscy bardzo pozytywnie są do nas nastawieni. Wywarło to na mnie ogromne wrażenie, że wszyscy byli bardzo mili. Nie trzeba bać się wydumanych uprzedzeń, tylko jechać, zwiedzić i bratać się z sąsiadami – podsumowuje Hubert.
Projekt zostanie podsumowany na wspólnym spotkaniu z rodzicami osób uczestniczących w wyjeździe. Będzie połączone z wystawą fotograficzną. Kolejny wyjazd na Litwę z tej szkoły odbędzie się w marcu.
Komentarze