„Nigdy nie sądziłam, że znajdę się w sytuacji, w której jestem obecnie. Młoda, energiczna osoba, nieco po 30 i druzgocąca diagnoza – chłoniak DLBCL, czwartego stopnia. Informacja ta wywróciła moje życie do góry nogami w marcu 2021. Zajęło mi chwilę czasu, zanim ułożyłam sobie to w głowie i stwierdziłam, że trzeba walczyć – mam dla kogo, mam wspaniałą rodzinę! Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby moja kochana córeczka miała w przyszłości oglądać mamę tylko na zdjęciach” – czytamy we wzruszającym wpisie na siepomaga.pl.
Mowa o 32-letniej Marzenie Zabłockiej z Wielunia, która, aby żyć, potrzebuje terapii wartej 1,5 mln zł. Młodego małżeństwa nie stać na taki wydatek, dlatego jej rodzina i znajomi postanowili zorganizować zbiórkę. Obecnie na koncie młodej mamy widnieje kwota nieco ponad 43 tys. zł.
Zdiagnozowano u mnie chorobę nowotworową, która nazywa się chłoniak i z którą walczę już od ponad roku. Było to dla mnie strasznie ciężkie, musiałam się z tym zmierzyć, poukładać sobie to w głowie, ale myślę, że jestem dość silną osobą, dlatego się nie poddaję – mówi nam Marzena Zabłocka. – Jest to choroba, która objawia się naciekami w organizmie. Nacieki powodują rozrastanie się wewnątrz ciała i w ten sposób mogą nawet doprowadzić do zmiażdżenia narządów. Terapia jest nierefundowana w naszym kraju. Aktualnie jej koszt to 1,5 mln zł. Terapia nazywa się CAR-T i jest to terapia immunologiczna. Polega ona na pobraniu komórek z organizmu, zmodyfikowaniu ich genetycznie i ponownemu podaniu – wówczas te komórki walczą z komórkami nowotworowymi. 1,5 mln zł to dla nas mur nie do przejścia. Nie jesteśmy w stanie sami pokryć takich kosztów dlatego liczymy na ludzi o wielkich sercach, którzy pomogą mi zebrać tę kwotę. Mam wspaniałą 3-letnią córeczkę Wiktorię, wspaniałego męża i wszystkich moich bliskich, którzy mnie bardzo wspierają. Tak że mam dla kogo żyć.
Link do zbiórki znajdziesz tutaj.