Przemysław Bucki, mieszkaniec Wierzchlasa, pasjonat historii, to pomysłodawca wielu inicjatyw historycznych na terenie ziemi wieluńskiej, w tym przypomnienia mieszkańcom Wierzchlasa o pobycie żołnierzy I Batalionu Pancernego w tej miejscowości. Wczoraj przy pomniku im poświęconym odbyły się uroczystości, po czym przedstawiciele Stowarzyszenia Historycznego Bataliony Obrony Narodowej, Urzędu Gminy w Wierzchlesie, druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej – organizatorzy tej uroczystości – oraz mieszkańcy i zaproszeni goście przeszli na plac przy miejscowym kościele, aby obejrzeć występy artystyczne i inscenizację jednej z walk polsko-niemieckich.
Dlaczego ci pancerniacy tutaj przybyli? Dlatego, że niedaleko stąd – w miejscowości Krzeczów – powstał poligon Wojska Polskiego utworzony w 1937 roku, ale teren był tak sprzyjający, bo były jary, wąwozy i nie był wtedy zalesiony, że wojsko zaczęło ćwiczyć tutaj już wcześniej – mówił Przemysław Bucki, przedstawiając krótką historię pobytu pancerniaków na ziemi wieluńskiej. – 27 Pułk z Częstochowy tutaj przyjeżdżał, jednostka z Lublińca, i w 1937 roku władze wojskowe wykupiły wioskę Więcławy, 160 hektarów gruntów zostało wykupionych. Wioska, która posiadała 13 gospodarstw, w których mieszkało ponad 80 mieszkańców, została wysiedlona i na tym terenie powstał najdalej wysunięty poligon ówczesnej Rzeczypospolitej na pograniczy polsko-niemieckim.
Gratuluję stowarzyszeniu, że podtrzymuje pamięć o takich wydarzeniach. O miejscu, gdzie szkoliła się polska armia przed II wojną światową. Gdyby nie wy, to pewnie niewielu ludzi z młodszego pokolenia wiedziałoby, że był tutaj poligon – mówił Marek Kieler, starosta powiatu wieluńskiego. – Życzę wam dalszych sukcesów w propagowaniu naszej historii. Bo trzeba o niej pamiętać i wyciągać wnioski.
Żołnierze Wojska Polskiego gościli w Wierzchlesie na rok przed wybuchem II wojny światowej. Zapisali tu piękną kartę, wspierając miejscową ludność – mówi Leszek Gierczyk, wójt gminy Wierzchlas. – Wiemy, że przed wojną nie żyło się tutaj mieszkańcom zasobnie. Przez lata rozbiorów zaborcy nie dbali o to, żeby nasza ziemia rozwijała się gospodarczo. Było tu dosyć biednie i żołnierze wspomagali miejscową ludność. Było to na tyle istotne wydarzenie w pamięci mieszkańców, że zapisało się w pamięci na wiele, wiele lat. Mijały dziesięciolecia i zacierało się to w pamięci mieszkańców, ale na szczęście znalazł się ktoś, kto zadbał o to, żeby pobyt wojsk pancernych w Wierzchlesie nie uległ zapomnieniu, ale żeby to wydarzenie nabrało nowego wymiaru. Mowa oczywiście o Przemku Buckim.
Posłuchaj wystąpień Przemysława Buckiego, Marka Kielera, starosty wieluńskiego, Jana Książka, dyrektora Muzeum Ziemi Wieluńskiej, i Leszka Gierczyka, wójta gminy Wierzchlas:
Na placu przy miejscowym kościele ustawiona była scena, na której wystąpiły dzieci z miejscowej szkoły, Zespół Obrzędowo-Śpiewaczy i Orkiestra Dęta z Wierzchlasa. Mieszkańcy mieli również możliwość zobaczyć inscenizację historyczną przygotowaną przez Stowarzyszenie Historyczne Bataliony Obrony Narodowej. Była to potyczka wojsk polskich i niemieckich.
Posłuchaj relacji z tego wydarzenia:
Warto dodać, że impreza miała również charakter profilaktyczny.