Łódzka Fundacja Happy Kids od lat zajmuje się prowadzeniem rodzinnych domów dziecka. W powiecie wieruszowskim znajdują się trzy takie placówki. W związku z wojną w Ukrainie zarząd fundacji postanowił ewakuować dzieci z ukraińskich sierocińców. Do kraju dotrze ponad 700 maluchów. Te, które już dotarły do Polski, są rozmieszczanie w placówkach w całym kraju. Okazuje się, że część dzieci znajdzie schronieni w gminie Wieruszów.
Od dawna współpracujemy z Fundacją Happy Kids, która obecnie wzięła na siebie duży ciężar lokacji dzieci. Na początku była mowa, że będzie ich 200, później 300, a obecnie ponad 600. Jest to spory problem. To są dzieciaki często z dużych domów dziecka, pozostawione, co oczywiste, przez swoich opiekunów, którzy albo poszli walczyć, albo zaopiekowali się własnymi bliskimi, którzy do nas docierają. Na razie trwa rozmieszczanie ich w dużych ośrodkach w Łodzi, Wrocławiu, Gdańsku, Sopocie. My też jesteśmy przygotowani. Mamy jeden z obiektów i złożyliśmy deklarację do wypełnienia na nasze siły – przyjmiemy 40–50 dzieci. Piękny jest gest jednego z mieszkańców gminy Wieruszów, który przeznaczył na to swoje obiekty noclegowe – mówi burmistrz Wieruszowa Rafał Przybył.
Jak można pomóc?
Wpłacając darowizny:
www.siepomaga.pl/sieroty-ukrainy
na rachunki bankowe (m.in. walutowe dla Darczyńców spoza Polski):
EUR, SWIFT: BIGBPLPW
PL 49 1160 2202 0000 0002 5124 7673
GBP, SWIFT: BIGBPLPW
PL 95 1160 2202 0000 0001 7895 0029
USD, SWIFT: BIGBPLPW
PL 93 1160 2202 0000 0004 5979 4068
PLN, SWIFT: BIGBPLPW
PL 14 1160 2202 0000 0000 3342 4618
Przekazane darowizny zostaną przeznaczone m.in. na: transport, schronienie, pomoc medyczną, psychologiczną i prawną.
Poszukujemy:
– firm, które dysponują autokarami na ok. 50 os. (by nie rozdzielać dzieci od małej ilości opiekunów) i kierowcami kontakt: biuro@happykids.ngo;
– wolontariuszy: biuro@happykids.ngo.
Zbiórki rzeczowe jak najbardziej, ale prosimy uprzednio je z nami uzgadniać: biuro@happykids.ngo / tel. 695 122 624.
Fot. napis na chodniku przed wejściem do Urzędu Miasta w Wieruszowie/zdjęcie nr 2 facebook Fundacji Happy Kids