W 50. Berlin Marathon wystartuje w niedzielę wieluński biegacz Artur Jasiński. Na liście uczestników znajduje się rekordowa liczba ponad 50 tys. zawodników. Trudno się dziwić, że dla wielunianina ma to być najważniejszy start w dotychczasowej karierze.
Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze i ten Berlin będzie moim wyjazdem życia. To jest największy maraton na świecie w 2024 roku. To jest 50. edycja. Będzie duża pompa – mówił nam kilka tygodni temu Jasiński.
W trakcie przygotowań wielunianin wyjechał na obóz do Szklarskiej Poręby, gdzie przebywał przez 19 dni, pokonując 474 km. W rekordowym miesiącu przed maratonem zanotował 657 km, a objętość treningowa w rekordowym tygodniu wyniosła 181 km.
Niedzielny start w stolicy Niemiec będzie podsumowaniem kilku miesięcy współpracy Jasińskiego z trenerem Grzegorzem Kujawskim. Panowie znali się z biegowych tras, a od tego sezonu współpracują ze sobą:
Artur postawił wszystko na jedną kartę. Pojechał na długi obóz w góry. Jeżeli była taka możliwość, to trzeba było skorzystać. Tam faktycznie ten trening było mocny i myślę, że przyniesie zamierzony efekt. Ja przede wszystkim chciałbym, że Artur był zadowolony po tym biegu. Jeśli tak będzie, to na pewno rezultat też będzie bardzo dobry. Natomiast musimy wziąć pod uwagę, że jest to maraton. Różne rzeczy mogą się wydarzyć podczas biegu lub przed nim, na które nie mamy wpływu, a które rzutują na wynik. Nie chcę mówić o jakimś konkretnym rezultacie, ale jeśli Artur będzie zadowolony, to będzie najważniejsze – mówił Kujawski.
Maraton w Berlinie rusza w niedzielę o 9.15.
Fot. arch. pryw. A. Jasińskiego