Jak w tym roku poradzą sobie samorządy z finansowaniem oświaty? Ile szkół zniknie z mapy edukacyjnej regionu? Te pytania zadają sobie samorządowcy z powiatu wieluńskiego, którzy wydają na ten cel ogromne środki z gminnych budżetów.
Jeżeli nie zmieni się sposób finansowania, to staniemy pod ścianą, przed dylematem, co z mniejszymi szkołami. Bo jeżeli nie zmienią się warunki finansowania, nie zacznie przychodzić subwencja na oddział, tylko tak jak do tej pory na ucznia, to będzie źle. Bo jeżeli jest w klasie 5 uczniów, a w innej klasie 25 uczniów, a nauczyciel zarabia tyle samo, nie ma żadnej różnicy, to ile musimy dołożyć do tego oddziału, gdzie jest tych 5 uczniów? – pyta wójt gminy Konopnica, Grzegorz Turalczyk. – Podwyżkę, którą zafundowało Ministerstwo Oświaty dla nauczycieli, to dobrze, że otrzymali, tylko za tym nie poszła subwencja, bo na 4 miesiące nasza subwencja zwiększyła się bodajże o 98 tys. zł a koszty wzrosły, za te 4 miesiące, o ponad 200 tys. zł, czyli 100 tys. zł musimy dołożyć. Do tej pory dokładaliśmy 1,5 mln zł, okazało się , że musimy dołożyć jeszcze 1 mln 200 tys. zł, a subwencja oświatowa jest 3 mln 560 tys. zł. O 3,5 tys. zł jest mniejsza niż w tamtym roku. Tak że coś tu jest nie tak. Każą nam oszczędzać, ja się pytam, gdzie? Jeżeli będziemy utrzymywać oświatę w takiej formie, jak jest teraz, to trzeba zapomnieć o wszelkich inwestycjach – mówi Turalczyk.
Tego samego zdania jest wójt gminy Czarnożyły Andrzej Modrzejewski:
Pewne ruchy, które zostały poczynione, takie jak zmiana ustawy, zmiana płacy, organizacji oświaty, generuje niewątpliwie bardzo duże koszty. Jeżeli chodzi o gminę Czarnożyły, to mamy trzy szkoły podstawowe, dwie szkoły są mało liczne, bo Szkoła Podstawowa w Wydrzynie to jest około 60 uczniów i Szkoła Podstawowa w Łagiewnikach również 60 uczniów. W związku z tym mamy mało liczne klasy, a subwencja idzie na ucznia i to nam generuje bardzo duże koszty. W ciągu ostatnich dwóch lat wydatki na oświatę wzrosły nam o około 1 mln zł. Subwencja to jest 3,5 mln zł, natomiast wydatki na oświatę, łącznie z oddziałami przedszkolnymi, kosztują nas ponad 6 mln zł. Tak że można łatwo wyliczyć, ile musimy dokładać do oświaty.
Z budżetu państwa na subwencję oświatową w tym roku rząd zaplanował ok. 50 mld zł. Jak wynika ze wstępnych wyliczeń Ministerstwa Edukacji Narodowej, roczna kwota subwencji na jednego ucznia wyniosłaby 5985,52 zł. Według samorządu terytorialnego, to wciąż za mało.