Będzie coraz cieplej i coraz więcej ludzi wyjedzie odpocząć nad wodę. I to jest wspaniałe, że mieszkańcy chcą aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu. Martwi jednak obraz po takim wypoczynku, walające się śmieci, butelki dosłownie powciskane w drzewa i puszki po piwie. Tak wygląda na przykład brzeg rzeki nad Wartą w Toporowie i Kamionie. Grupa osób, która nie mogła pogodzić się z takim stanem rzeczy, posprzątała po śmieciarzach. Inicjatorką akcji była Aleksandra Kleszcz
Chęć posprzątania brzegów rzeki Warty powstała z miłości do tego miejsca, ale i przede wszystkim z miłości do wody i natury. Dużo biegam oraz spaceruje wzdłuż brzegów i widząc stertę śmieci postanowiłam coś z tym zrobić. Mamy piękną okolicę, o którą trzeba zacząć się troszczyć. Stwierdziłam, że potrafimy dbać o nasze podwórka, a nie potrafimy zadbać o nasz wspólny ogród, jakim jest natura. Ktoś musi zacząć, a kto jak nie my sami? Pomysł poparł wójt gminy Wierzchlas oraz moja rodzina, która w głównej mierze sprzątała. Rodzice, siostra z mężem i dziećmi, koleżanki, siostrzenic oraz sąsiadka – to osoby zaangażowane w akcję. Udało się nam uporządkować dwa brzegi na stosunkowo niewielkiej długości 700 metrów po stronie wsi Toporów i Kamion zaczynając od mostu. Głównie były to butelki plastikowe oraz szklane, które naniosła rzeka po wyższym poziomie, ale i dużo starych kilku, a nawet kilkunastoletnich, długo zalegających śmieci. W sumie z tak krótkich odcinków, zebraliśmy ponad 30 worków oraz kilkanaście opon. Mam nadzieję, że następnym razem będzie nas więcej, a przede wszystkim zwiększy się świadomość lokalnej społeczności i chęć dbania o wspólne środowisko – mówi Aleksandra Kleszcz.
Było bardzo dużo śmieci. Nie spodziewaliśmy się, że będzie ich aż tyle – mówi Leszek Gierczyk, wójt gminy Wierzchlas. – Powstała taka piękna inicjatywa społeczna posprzątania brzegu Warty w Toporowie. Dosłownie kilkaset metrów, a tych śmieci było na 30 worków. Aż niewiarygodne, że aż tyle. Apeluję o to, aby nie zostawiać śmieci zabierać do domu, wyrzucać do koszy. Będzie to na pewno z korzyścią dla nas wszystkich, dla nas ludzi, dla zwierząt, dla roślinności. Cieszmy się wszyscy naszą przyrodą, krajobrazami, ale nie niszczmy tego.