Wieluń ma szansę zaistnieć na mapie aktywności dyplomatycznej – zdradza w rozmowie z Katarzyną Krawczyk wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz, który odwiedził dziś Wieluń. Czyni starania, by w mieście odbyło się spotkanie dyplomatyczne, na którym zostaną omówione ważne kwestie dotyczące m.in. bezpieczeństwa i sytuacji w Ukrainie. Widzę, że tu dziś w Wieluniu tłumy, cieszy bardzo, że Wieluń się rozwija, a park jest sercem lokalnych inicjatyw. Zachęcam moich kolegów z Warszawy i nie tylko, do przyjeżdżania do Wielunia i poznawania jego historii. Mam nadzieję że niedługo uda mi się zorganizować tutaj wydarzenie dyplomatyczne, uda się zaprosić kolegów wiceministrów i będziemy rozmawiać o ważnych sprawach, o bezpieczeństwie, o wojnie w Ukrainie. Dyplomacja powinna się toczyć nie tylko w zaciszu gabinetów w Warszawie, Brukseli czy Waszyngtonie, ale miejsca takie jak Wieluń – w nich też te dyskusje mogą się toczyć – mówi Przydacz.
Burmistrz Wielunia Paweł Okrasa, który oprowadzał wiceministra podczas dzisiejszej imprezy plenerowej w parku Żwirki i Wigury, nazywa go ambasadorem Wielunia. Nie chce mówić o szczegółach, tutaj gospodarzem jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych, dzięki przychylności ministra Przydacza, który jest naszym ambasadorem, z nim próbujemy zrobić to międzynarodowe wydarzenie i pójdzie dobry przekaz z naszego miasta – komentuje.
Wiemy, że trwają rozmowie w tej sprawie zarówno z Urzędem Miejskim, jak i Starostwem Powiatowym w Wieluniu. Wydarzenie miałoby się odbyć za kilka tygodni, a najdalej za kilka miesięcy. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy: