Miarka się przebrała, po wielu problemach z realizacją inwestycji przy ul. POW w Wieluniu władze miasta zapowiadają, że zerwą umowę z wykonawcą, czyli łódzką firmą Jamad. Wcześniej o problemach z inwestycją za blisko 1 mln 700 tys. zł mówił na sesji Rady Miejskie radny Wojciech Psuja:
Czy ta inwestycja zakończy się do końca czerwca 2022 jak było ujęte w harmonogramie? Czy mieszkańcy nadal będą się poruszać w niebezpiecznych warunkach? Jestem pełen podziwu dla tej inwestycji, ponieważ trzeci raz jest rozbierany chodnik i są wnoszone poprawki. Nie dziwię się, że ta inwestycja kuleje.
Gmina negocjowała z wykonawcą, ale ten nie respektował zgłaszanych uwag – mówi nam burmistrz Paweł Okrasa:
Z żadnych uzgodnień wykonawca się nie wywiązuje, dlatego jesteśmy zmuszeni, aby umowę przerwać i wziąć kogoś, kto zrobi to w sposób wiarygodny, terminowy i jakościowo dobry. Tutaj nie będziemy dłużej czekać na tłumaczenia wykonawcy. Niestety, ustawa o zamówieniach publicznych jest tak skonstruowana, że my nie mamy możliwości, aby wyłonić inną firmę niż ta, która da najlepsza ofertę cenową.
Dodajmy, że w kwietniu radni zatwierdzili przekazanie dodatkowych 60 tys. zł z budżetu na te inwestycje. Pieniądze były potrzebne na wykonanie nowych rzeczy, wcześniej nie ujętych w projekcie. Chodzi np. o budowę ścianki czołowej przepustu na granicy Wielunia i Widoradza. Jej brak uniemożliwiłby poprawne zamontowanie barier ochronnych w tym miejscu.
O problemach z inwestycją na ul. POW na jednej z ostatnich sesji miejskich mówił też Maciej Preś, naczelnik wydziału Inwestycji i Rozwoju w Urzędzie Miejskim w Wieluniu. Fragment dyskusji znajdziecie tutaj: