10 581 złotych i kilka monet w obcych walutach – tak wczorajszą zbiórkę na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy podsumował sztab pracujący w gminie Czastary w powiecie wieruszowskim. Jak zwykle w głównej siedzibie wolontariuszy – Domu Kultury w Czastarach – przygotowano licytację gadżetów oraz koncert Orkiestry Dętej.
Jarosław Kubacki, szef sztabu w Czastarach:
Jestem cały czas zdania, że warto i trzeba organizować finał. Co roku mamy te same firmy, które fundują nam gadżety na WOŚP, mamy meble z firmy Helvetia, fotel z firmy Rodan, kolację w naszej czastarskiej pizzerii. Na licytacji mamy Mamrota (alkohol z serialu „Ranczo”, przyp.red) przekazany przez Stowarzyszenie Gloria Victis, przywieziony z miejscowości w której realizowany jest serial – myślę, że to będzie humorystyczna część naszego finału. Mamy też talony na warsztaty muzyczne przygotowane przez Sebastiana Sikorę.
W sztabie w Sokolnikach już wczoraj wieczorem przekazano informację o rekordowej zbiórce – dzięki pracy wolontariuszy, darczyńców i licytujących mieszkańców na rzecz dziecięcej medycyny zabiegowej przekazano ponad 34 600 złotych. Jak co roku w sokolnickim sztabie nie tylko wspierano Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, ale i zorganizowano Dzień Dawcy Szpiku.
Jesteśmy po raz 10. bardzo szczęśliwi, bo to nasz jubileusz. Na scenie występy naszych lokalnych artystów, czyli zespół Madar, nasi wokaliści z Klubu Wokalnego, przedszkolaki z Przedszkola w Sokolnikach, występ Coffiego i zespół Płomienie. To oczywiście przeplatane naszymi licytacjami. Mamy nadzieję, że mieszkańcy skorzystają również z naszego bogatego bufetu, bo mamy gofry, ciasta, tosty, pyszną kawę.
– mówiła Zofia Siwik, szefowa sztabu.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy po raz 28. grała w Wieruszowskim Domu Kultury. Tam niezmiennie szefową sztabu jest Wiesława Opacka, która co roku dba, aby nie zabrakło ani atrakcji, ani ciekawych przedmiotów na licytację.
Jesteśmy z Orkiestrą od samego początku, więc powinnam podejść do tego z rutyną, ale się nie da. Emocje biorą górę i staramy się zrobić wszystko tak, jak do tej pory, a nawet lepiej. Na scenie występują dzieci, oczywiście rodzice kibicują, przyszli zobaczyć swoje pociechy. Wiadomo, że jest to szczytny cel i tym bardziej jest nam miło, że rodziny chcą uczestniczyć w tym wydarzeniu. Mamy dużo atrakcji i dla rodziców, i dla dzieci. Mamy również dużo rzeczy do zlicytowania. I to najbardziej leży na sercu, żeby to, co otrzymaliśmy, sprzedać.
Ile zebrano w Wieruszowie? Tego jeszcze nie wiemy, w sztabie trwa liczenie.
Posłuchaj relacji:
Finał zorganizowano również w Łubnicach. Sztab znajdujący się w Szkole Podstawowej im. Armii gen. Andersa w Łubnicach zebrał w sumie 10 563,30złotych i 20 euro.